Udało mu się oszukać Netflixa na 11 mln dolarów, kupił 5 Rolls-Royce'ów. Teraz grozi mu 90 lat więzienia
Carl Rinsch, reżyser znany głównie z filmu 47 Ronin, został uznany przez ławę przysięgłych za winnego oszukania Netflixa na ogromną kwotę 11 milionów dolarów.
Cała sprawa dotyczy kontraktu z 2019 roku, kiedy to platforma streamingowa wygrała walkę o prawa do jego serialu science-fiction pod tytułem Conquest. Mimo że Netflix zainwestował w projekt łącznie ponad 60 milionów dolarów, produkcja nigdy nie została ukończona. Proces sądowy trwał niecałe dwa tygodnie, a reżyserowi grozi teraz kara nawet do 90 lat więzienia za oszustwa finansowe.
Zamiast przeznaczyć pieniądze na produkcję serialu, Rinsch wydawał fundusze Netflixa na prywatne zachcianki i ryzykowne inwestycje. Jak ustalono, za firmowe pieniądze kupił między innymi pięć samochodów marki Rolls-Royce, luksusowe towary, a także opłacał swoich prawników rozwodowych.
Dużą część gotówki zainwestował również w kryptowaluty, w tym w Dogecoin. W trakcie prac nad serialem jego zachowanie stawało się coraz dziwniejsze - wysyłał maile o tym, że potrafi przewidywać uderzenia piorunów, twierdził, że odkrył sekret transmisji wirusa Covid-19, a na planie zdarzały mu się wybuchy agresji i niszczenie mienia.
Co najbardziej zaskakujące, mimo problemów na planie, Rinsch poprosił Netflixa o dodatkowe 11 milionów dolarów na dokończenie zdjęć, a platforma zgodziła się na ten przelew. Zamiast jednak skończyć serial, reżyser wykorzystał te środki, by... pozwać Netflixa, twierdząc, że firma jest mu winna jeszcze więcej pieniędzy za złamanie umowy.
Jest to o tyle dziwne, że Rinsch miał już wcześniej opinię trudnego twórcy po klapie finansowej filmu 47 Ronin, gdzie odsunięto go od montażu. Ostatecznie Netflix anulował projekt, a cała historia brzmi jak gotowy scenariusz na dokument kryminalny.