Guillermo Del Toro to zapalony gracz, ale jeden tytuł zrobił na nim szczególne wrażenie: „Jest jak film”
Guillermo Del Toro w najnowszym podcaście opowiedział o swoich ulubionych grach, szczególnie skupiając się na jednym tytule.
Podczas wizyty w podcaście Happy Sad Confused reżyser Frankensteina zdradził, że od lat jest oddanym graczem. Wymienił takie tytuły jak BioShock, Death Stranding, Metal Gear Solid i Left 4 Dead, a także Red Dead Redemption i Shadow Of The Colossus, które uznał za „poetyckie i tragiczne”.
Najwięcej entuzjazmu poświęcił jednak serii God Of War, określając starcia – w tym walkę z Odynem – jako jedne z najbardziej widowiskowych i kinowych momentów w grach wideo.
Del Toro zwrócił uwagę na techniczną stronę produkcji, chwaląc sposób, w jaki twórcy wykorzystali możliwości sprzętu, by stworzyć świat pełen światła, detali i atmosfery: „To jak film” – podsumował.
W tle rośnie także zainteresowanie marką poza gamingiem — Amazon rozwija serialową adaptację, którą obecnie prowadzi Ronald D. Moore. Choć obsada nie została jeszcze ogłoszona, Finn Wolfhard publicznie zadeklarował chęć udziału w projekcie.