To będzie największa niespodzianka 2025 roku!? Fani wierzą w MEGA zawartość do Diablo 4

Blizzard szykuje wielką bombę na koniec tygodnia. Fani Diablo 4 wierzą w mega shadow-drop.

Blizzard może szykować jedną z największych niespodzianek końcówki roku. Choć wszyscy czekają na zapowiedź kolejnego dużego rozszerzenia Diablo 4, to gracze zaczęli łączyć fakty i wierzą, że studio przygotowuje coś wyjątkowego - nową klasę, która miałaby zadebiutować tuż po The Game Awards.

Cała teoria zaczęła nabierać sensu, gdy na oficjalnej stronie Diablo 4 pojawił się grafika zapowiadająca Sezon Boskiej Interwencji... a na niej wśród dodatkowych nagród widnieje coś, czego w grze po prostu nie ma: nowy typ broni – cep bojowy. Dla fanów to sygnał absolutnie jednoznaczny. Jeśli w grze ma pojawić się cep, to niemal na pewno oznacza tylko jedno - Paladyn nadciąga do Sanktuarium.

Teoria zaczęła szybko rosnąć, bo gracze przypomnieli sobie o wszystkich wskazówkach z ostatnich miesięcy. W wewnętrznej wersji gry pojawiła się kiedyś nazwa „paladin”, deweloperzy wielokrotnie prosili fanów, by koniecznie oglądali The Game Awards, a sam sezon startuje... dokładnie po zakończeniu gali. Nawet główny projektant klas wrzucił na X wpis z wymowną emotką, podkreślając dziwną zbieżność dat. Społeczność odczytała to jednoznacznie: shadow-drop klasy po ogłoszeniu dodatku? To może się wydarzyć.

Jeśli rzeczywiście tak będzie, gracze otrzymają jedną z najbardziej wyczekiwanych postaci od premiery Diablo 4. Paladyn cieszy się ogromną popularnością, a szybkie udostępnienie klasie dostępu dla osób, które zamówią dodatek, byłoby ruchem w stylu Blizzarda – podobnie jak wprowadzenie player housingu wcześniej dla fanów World of Warcraft.

Cała sytuacja zapowiada się tym ciekawiej, że Sezon Boskiej Interwencji ma drastycznie przebudować kilka kluczowych systemów Diablo 4 - m.in. cały system przedmiotów, crafting czy ulepszanie ekwipunku. Jeśli do tego dołożymy nową klasę, może to być największy sezon w historii gry.