Half-Life 3 ukryty pod kryptonimem? Steam Machine i długo wyczekiwany tytuł zadebiutują w tym samym czasie

Listopadowa zapowiedź nowego sprzętu Valve wywołała sporo ekscytacji. Steam Machine, znany wcześniej pod kryptonim „Fremont”, wydaje się nawiązywać do Half-Life 3.

Nazwa nie jest przypadkowa. Gracze szybko połączyli kropki, dochodząc do wniosku, że ma ona związek z kontrowersyjnym opowiadaniem byłego scenarzysty.

Skrót Fremont odnosi się do postaci Gertrude Fremont, która zastąpiła Gordona Freemana w opowiadaniu „Epistle 3”, stworzonym i opublikowanym w 2017 roku przez Marca Laidlawa. Wśród fanów dokument traktowany był jako zarys niezrealizowanej fabuły do Half-Life: Episode 3.

Marc Laidlaw opublikował tekst pod pseudonimem Gertrude Fremont chwile po tym, jak przeszedł na emeryturę. W jednym z wywiadów przyznał, że opowiadanie było powodem wielu problemów z którymi musiała zmierzyć się ekipa Valve. Pracownicy przez wiele miesięcy musieli odkręcać całą sytację i tłumaczyć, że „Epistle 3” to fikcja i należy j traktować bardziej jako artystyczną wizję Marca Laidlawa, a nie ostateczną wersję tego, jak miałaby wyglądać fabuła w Half-Life 3.

Warto też zauważyć, że urządzenie znane pod kryptonimem „Fremont” zostało wymienione w benchmarkach w sierpniu 2025 roku. Z kolei w listopadzie Valve zapowiedziało nową generację Steam Machine, której premierę przewidziano na początek 2026 roku.

Fani przez lata związani z serią zauważyli również, że Valve rzadko wybiera przypadkowe nazwy dla swoich urządzeń. Dlatego ich zdaniem „Fremont” musiał mieć jakieś ukryte znaczenie. Wybór akurat tej nazwy podsyca więc spekulacje, że nadchodząca gra może być w jakimś sensie powiązana ze Steam Machine.

Z informacji od znanych leakerów, o których pisaliśmy w tym miejscu, zdają się tylko potwierdzać, że początek 2026 roku byłby idealny na premierę Half-Life 3, który miałby wspólnie zadebiutować ze Steam Machine, pokazując możliwości i moc nowego sprzętu Valve.