Powstanie kontynuacja Kevina samego w domu? Macaulay Culkin z nieoczekiwaną deklaracją
Podczas swojej trasy „A Nostalgic Night with Macaulay Culkin” aktor ujawnił, że nie wyklucza powrotu do roli Kevina McCallistera.
Culkin, dziś 45-letni, powiedział fanom w Long Beach, że „nie byłby całkowicie uczulony” na pomysł sequela — pod warunkiem, że historia byłaby „odpowiednia”. Jego własna propozycja to opowieść o dorosłym Kevinie, który przeszedł przez trudne życiowe zakręty.
Jak wyjaśnił:
Mam taki pomysł: jestem wdowcem albo po rozwodzie. Wychowuję dziecko, ciężko pracuję i nie poświęcam mu wystarczającej uwagi… a ono jest na mnie coraz bardziej wkurzone. I wtedy… zostaję zamknięty na zewnątrz.
W nowej wersji to więc Kevin Jr. przejąłby rolę sprytnego bohatera, zastawiającego pułapki na… własnego ojca, który tym razem jest kimś w rodzaju Harry’ego i Marva jednocześnie. Culkin podkreślił, że nie chodzi tylko o slapstick — historia miałaby w finale odzyskać serce, nawiązując do emocjonalnego powrotu z pierwszej części: „to byłby motyw ‘wpuszczenia mnie z powrotem do swojego serca’”.
Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm. Reżyser oryginału, Chris Columbus, stwierdził ostatnio, że próba odtworzenia magicznego klimatu Kevin sam w domu po 35 latach to „błąd”.