Ciri poradzi sobie w Wiedźminie 4? Angielski głos Geralta nie ma żadnych wątpliwości
Nadchodzący Wiedźmin 4 budzi ogromne emocje - i nic dziwnego, bo po raz pierwszy w historii growej serii to nie Geralt, a Ciri ma stanąć w centrum wydarzeń. CD Projekt RED potwierdził zmianę protagonisty już wiele miesięcy temu, ale dopiero teraz zaczynają do nas docierać pierwsze głosy tych, którzy wcześniej budowali to uniwersum od strony aktorskiej. Fani wciąż czekają na konkretne informacje fabularne, jednak samo przejęcie pałeczki przez Ciri już teraz jest jednym z najgorętszych tematów w świecie gier.
Doug Cockle - czyli angielski głos Geralta od 2007 roku - wypowiedział się na temat swojej "następczyni", Ciary Berkeley, i zrobił to z pełnym wsparciem. Jak przyznał, nie ma dla niej żadnych rad, bo uważa, że świetnie odnajdzie się w roli nowej głównej bohaterki. Spotkał ją osobiście, wymieniał z nią wiadomości i opisuje jako „silną osobę” z „fantastyczną prezencją”. Dodał też, że jeśli Berkeley będzie chciała porozmawiać, zawsze może na niego liczyć - ale sam jest przekonany, że poradzi sobie doskonale.
Warto też przypomnieć, że Cockle od początku bronił decyzji CDPR o przekazaniu sterów Ciri, szczególnie gdy część graczy oskarżała ruch studia o „bycie woke”. Aktor już wtedy reagował ostro, podkreślając, że wystarczy „przeczytać książki”, by zrozumieć, dlaczego to naturalny kierunek dla serii. Zaznaczył, że historia Geralta została domknięta we "Krwi i Winie", a świat wiedźmiński kryje mnóstwo niewykorzystanych wątków związanych z Ciri.