Microsoft trafił w dziesiątkę! Gigantyczny sukces usługi, której nikt nie doceniał
Najnowsze dane z obozu Microsoftu są dowodem na to, że kontrowersyjna strategia giganta okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę.
Usługa Xbox Play Anywhere, pozwalająca na zabawę na różnych urządzeniach po jednokrotnym zakupie, bije rekordy popularności. Okazuje się, że gracze korzystający z tej opcji spędzają przy tytułach aż o 20% więcej czasu niż reszta.
Sarah Bond, prezydent Xboxa, w szczerym wywiadzie ujawniła statystyki, które zamykają usta krytykom wieszczącym upadek marki. Funkcja Play Anywhere nie jest tylko marketingowym dodatkiem, ale kluczowym elementem napędzającym zaangażowanie całej społeczności. Użytkownicy, którzy mogą swobodnie przenosić się między konsolą a PC, chętniej wracają do swoich ulubionych produkcji. Wygoda użytkowania wygrywa z przywiązaniem do sprzętu.
Mechanizm jest genialnie prosty. Kupujesz cyfrową wersję gry i masz do niej dostęp wszędzie, bez dodatkowych opłat. Twój postęp, osiągnięcia i zapisy wędrują razem z tobą, co jest ogromną oszczędnością pieniędzy i nerwów. W dobie rosnących cen gier, taka prokonsumencka polityka przyciągnęła miliony graczy, którzy wcześniej omijały ekosystem zielonych.
Większe zaangażowanie czasowe przekłada się bezpośrednio na zyski, co potwierdza słuszność wizji Phila Spencera o graniu prawie na każdym urządzeniu. Microsoft, widząc te niesamowite wyniki, zamierza jeszcze mocniej inwestować w rozwój biblioteki gier, które będą kompatybilne z Xbox Play Anywhere.
Sukces ten jest tak duży, że nawet konkurencja zaczyna nieśmiało kopiować rozwiązania Amerykanów. Przyszłość gamingu to ewidentnie brak sztywnych barier sprzętowych i pełna swoboda wyboru platformy w danym momencie.
