Premiera-niespodzianka! Tomb Raider: Definitive Edition zadebiutował na Nintendo Switch 2 i Switch 1
Bez zapowiedzi, bez materiałów, bez reklamy. Tomb Raider: Definitive Edition wylądował na Nintendo Switch 2 i Nintendo Switch 1.
Tomb Raider: Definitive Edition po prostu pojawił się w eShopie. Lara Croft w swojej „odświeżonej” wersji wylądowała jednocześnie na Nintendo Switch 2 oraz Nintendo Switch 1, dzięki czemu kolejni gracze mogą sprawdzić początek współczesnej sagi jednej z najsłynniejszych bohaterek w historii gier.
To właśnie ten Tomb Raider z 2013 roku zapoczątkował nową trylogię - brutalniejszą, bardziej przyziemną, mocniej stawiającą na przetrwanie niż na klasyczne skakanie po ruinach. Crystal Dynamics przygotowało wtedy pełny reboot marki, który został bardzo ciepło przyjęty przez graczy i krytyków, między innymi za klimat, eksplorację, mocniejszy nacisk na fabułę oraz widowiskowe, momentami naprawdę ostre starcia. Teraz ta historia trafia w ręce posiadaczy konsol Nintendo i może spokojnie złapać kolejnych fanów.
Wersja, którą otrzymaliśmy na sprzęcie Nintendo, to Tomb Raider: Definitive Edition – w teorii ulepszone wydanie znane z PS4. W praktyce widać jednak, że gra była przede wszystkim optymalizowana pod pierwszego Switcha, więc nie wszystkie „definitywne” usprawnienia rzucają się w oczy. Już na pierwszy rzut oka widać, że choć całość prezentuje się solidnie, to chociażby głośne niegdyś ulepszenia modelu włosów Lary nie robią takiego wrażenia jak przy debiucie na mocniejszych konsolach.
Mimo tych zastrzeżeń - to nadal znakomita przygoda, która potrafi wciągnąć od pierwszej sceny i dobrze „sprzedać” nową wizję Lary Croft. Jeśli port okaże się udany, można mieć nadzieję, że Nintendo Switch 2 doczeka się także kolejnych części – Rise of the Tomb Raider i Shadow of the Tomb Raider. Na razie jednak fani przygód archeolożki mają co robić, bo taki niespodziewany drop w środku listopada to idealny pretekst, by wrócić do początku nowej trylogii lub poznać ją po raz pierwszy.
