Valve twierdzi, że problem z nudnościami przy goglach VR to wina twórców gier

Gogle wirtualnej rzeczywistości od początku borykają się z jednym wielkim problemem. Gracze nie mogą czerpać stuprocentowej przyjemności z tej technologii, ponieważ przy dłuższym poznaniu pojawiają się między innymi nudności. Valve twierdzi, że tę niedogodność można łatwo wyeliminować.
Wielu graczy po spotkaniu z wirtualną rzeczywistością wspominało o problemach z nudnościami, bólami głowy oraz problemem z koncentracją. W nowszych wersjach urządzeń te niedogodności są wyeliminowane niemal do zera, ale Chet Faliszek z Valve postanowił wypowiedzieć się na ten temat.
Zdaniem przedstawiciela amerykańskiej korporacji problemem nie są gogle, a przygotowane gry:




„Myśl, że VR powoduje nudności jest bzdurą[...]. To już nie jest wina sprzętu. To deweloperzy dokonują wyborów, przez które gracze chorują.”
Twórca wspomniał, że wielokrotnie podczas pokazów technologii spotkał się z negatywnymi komentarzami – ludzie nawet nie chcą próbować VR, ponieważ boją się konsekwencji. Jednak zdaniem Faliszeka jest to tylko i wyłącznie melodia przeszłości – nowoczesne urządzenia oraz dobrze przygotowane gry nie powodują jakichkolwiek problemów.
Zadowoleni? Ja już w przypadku nowszej wersji Oculusa nie miałem problemów z wymiotami... Chociaż przy pierwszym spotkaniu niemal zwróciłem śniadanie na monitor. ;)