Polacy potrafią dbać o graczy. Techland udowadnia to swoim nowym wpisem
Choć Dying Light: The Beast trafiło już na rynek, Techland wcale nie zamierza porzucać swojej poprzedniej produkcji. Studio oficjalnie potwierdziło, że planuje dalsze wsparcie dla Dying Light 2 Stay Human z 2022 roku - mimo że deweloper ma już w planach kilka niezapowiedzianych projektów. Jak widać, polska ekipa nadal stawia na długofalowe relacje z graczami, a nie tylko na nowe tytuły.
Tymon Smektała, dyrektor serii Dying Light, w poście na platformie X zapytał fanów, jakie poprawki i nowości chcieliby zobaczyć w najbliższych miesiącach. Społeczność szybko zareagowała, prosząc m.in. o naprawę latarki, lepsze zbalansowanie broni oraz nowe wydarzenia fabularne. Choć Techland nie zdradził jeszcze szczegółów, sam fakt, że studio wsłuchuje się w opinie graczy, wskazuje, że wsparcie dla Dying Light 2 potrwa jeszcze długo.
Nie jest to zresztą nic nowego - pierwszy Dying Light był aktualizowany przez niemal dziesięć lat. Twórcy nie tylko dodawali nową zawartość, ale także poprawiali silnik i balans rozgrywki, kończąc wszystko tzw. Retouched Update. Jeśli historia ma się powtórzyć, Dying Light 2 może doczekać się poprawek i nowej zawartości nawet do 2032 roku.
As The Beast was released we can now move more people to support DL2:SH as promised. What are the most important things we should handle? What kind of content/updates/fixes you’d expect right
— Tymon Smektała (@smektalaTM) November 8, 2025
now or in 3-6 months?
Techland już wcześniej obiecywał, że będzie wspierać swoje gry na długo po premierze. Teraz, po wydaniu The Beast, studio po raz kolejny potwierdza, że nie traktuje tego hasła jak pustej obietnicy. Ekipa działa podobnie jak CD Projekt, który pomimo rzekomego zakończonego wsparcia dla Cyberpunk 2077, dalej wydaje łatki z nową zawartością do przygody V w Night City, więc możemy być dumni z naszych rodaków.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Dying Light 2 Stay Human.