Predator: Badlands to pozycja OBOWIĄZKOWA dla fanów? Pierwsze oceny mówią o prawdziwym hicie
"Predator: Badlands" od kilku dni gości już w kinach, przynosząc świeże spojrzenie na legendarną serię o międzygalaktycznych łowcach. Tym razem akcja przenosi się w przyszłość - na odległą planetę, gdzie młody Predator, wykluczony ze swojego klanu, łączy siły z ludzką towarzyszką imieniem Thia, graną przez Elle Fanning. Razem wyruszają w pełną niebezpieczeństw podróż, by odnaleźć ostatecznego przeciwnika. Film wyraźnie stawia na emocjonalny wątek i większy nacisk na relacje między bohaterami niż dotychczasowe odsłony serii.
Pierwsze recenzje sugerują, że był to strzał w dziesiątkę. Na Rotten Tomatoes produkcja może pochwalić się wynikiem 85% od krytyków przy 184 recenzjach, a jeszcze lepiej wypada wśród widzów - 96% pozytywnych ocen przy ponad 1000, to naprawdę konkretny wynik. Mało tego - to jeden z najwyższych rezultatów w historii marki, co jasno pokazuje, że widzowie docenili nowy kierunek i stylową oprawę.
Sukces "Predator: Badlands" to nie tylko udany powrót serii, ale też potencjalny początek nowego etapu dla uniwersum. Świetne przyjęcie filmu może otworzyć drogę do kolejnych spin-offów lub kontynuacji historii młodego Predatora, a Disney - obecny właściciel marki - z pewnością bacznie przygląda się wynikom box office. Wygląda na to, że łowca z kosmosu znów ma się świetnie - tym razem w zupełnie nowym wydaniu.