Liam Hemsworth odpowiada na wątpliwości fanów dotyczące roli Geralta w serialu Wiedźmin

Nowy sezon serialu Wiedźmin zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu, a wraz z nim widzowie po raz pierwszy zobaczą Liama Hemswortha w roli Geralta z Rivii. Aktor zastąpił Henry’ego Cavilla, który odszedł z produkcji z powodu różnic artystycznych z twórcami. Choć fani serii od początku podchodzą do tej zmiany z rezerwą, Hemsworth zapewnia, że podjął wyzwanie z pełnym zaangażowaniem.

W rozmowie z IGN aktor przyznał, że rozumie emocje towarzyszące fanom, ale podkreślił, że zrobił wszystko, by oddać ducha tej postaci.

To wyjątkowa sytuacja, wejść w buty bohatera, którego ktoś inny grał przez lata. Wiem, że widzowie są pełni pasji i mają swoje opinie, i to dobrze. Włożyłem w tę rolę wszystko, co miałem – chciałem, by Geralt był wiarygodny i autentyczny.

– powiedział Hemsworth.

Aktor zdradził, że próbował ponownie sięgnąć po gry z serii The Witcher, by lepiej wczuć się w rolę, jednak ostatecznie skupił się na książkowym pierwowzorze. Jak zaznaczył, zależało mu, by stworzyć własną interpretację postaci, a nie kopię dotychczasowego wizerunku.

Showrunnerka serialu, Lauren Schmidt Hissrich, pochwaliła nowego odtwórcę Geralta, podkreślając, że Hemsworth potrafi połączyć siłę fizyczną z emocjonalną głębią.

Liam ma w sobie coś wyjątkowego – potrafi być zarówno groźny, jak i czuły. Wnosi do roli pewną duszę, którą widać nawet w scenach walki. To rzadki talent.

– stwierdziła Hissrich.

Nowy rozdział przygód wiedźmina zapowiada się więc jako odważne otwarcie nowego etapu w historii serialu Netflixa.