Netflix ma potworny hit! Frankenstein Guillermo del Toro zachwyca w pierwszych recenzjach

Guillermo del Toro powraca w wielkim stylu. Reżyser „Kształtu wody” i „Labiryntu Fauna” zaprezentował swoją wersję klasycznej opowieści Mary Shelley – film „Frankenstein” już wzbudza zachwyt wśród krytyków. To gotycka, emocjonalna i widowiskowa interpretacja jednego z najważniejszych dzieł literatury grozy.

„Frankenstein” przedstawia historię naukowca Victora Frankensteina, który pragnąc przełamać granice życia i śmierci, tworzy istotę, nad którą szybko traci kontrolę. W rolach głównych występują Oscar Isaac jako Victor, Jacob Elordi jako Stwór oraz Mia Goth i Christoph Waltz w kluczowych rolach drugoplanowych. To film o obsesji, samotności i potrzebie miłości, opowiedziany z niezwykłą wrażliwością charakterystyczną dla del Toro.

Produkcja już teraz może pochwalić się wynikiem 81% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes, co czyni ją jednym z najlepiej ocenianych filmów Netflixa w 2025 roku. „Frankenstein” trafi do kin 17 października, a następnie 7 listopada zadebiutuje w katalogu Netflixa, gdzie najpewniej stanie się jednym z największych hitów tegorocznej jesieni.

Krytycy zgodnie podkreślają wyjątkową stronę wizualną filmu – monumentalne dekoracje, misternie zaprojektowane kostiumy i gotycką atmosferę, którą można chłonąć w każdym kadrze. Ogromne wrażenie robią efekty praktyczne oraz makijaż postaci – transformacja Elordiego to prawdziwy popis charakteryzacji. Całość dopełnia przejmująca muzyka i perfekcyjnie dobrane światło, które sprawia, że film przypomina żywe dzieło sztuki.

Doceniono również emocjonalną głębię historii. Relacja pomiędzy stwórcą a jego dziełem nabiera tu nowego znaczenia – jest dramatem o człowieczeństwie, żalu i poszukiwaniu sensu istnienia. Reżyser nie ucieka od filozoficznych pytań, a przy tym buduje intensywną narrację, w której napięcie narasta z każdą sceną. Aktorstwo Elordiego i Isaaca określane jest jako „fenomenalne” – ich wspólne sceny mają być jednymi z najmocniejszych momentów w dorobku del Toro.

Guillermo del Toro po raz kolejny udowadnia, że potrafi połączyć kino gatunkowe z emocjonalną opowieścią o ludzkiej naturze. „Frankenstein” to nie tylko film grozy, ale też triumf artystycznej wizji i dowód, że Netflix potrafi inwestować w prawdziwe arcydzieła.