Zombiaki nie mają lekko! Twórcy zdradzili, ilu zombie zginęło z rąk graczy w Dying Light: The Beast

Zaledwie dwanaście dni po premierze Dying Light: The Beast Techland pochwalił się imponującymi statystykami ze swojej najnowszej gry.
Według oficjalnych danych gracze wspólnie zlikwidowali już 2,28 miliarda zombie, a w zestawieniu prowadzą użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych, tuż przed – co zaskakujące – graczami z Chin.
Nie oznacza to jednak, że walka w Castor Woods jest łatwa. Jak podaje studio, potwory okazały się równie zabójcze – 168 933 graczy padło ofiarą nieumarłych. Łączny czas spędzony w grze to 25,6 miliona godzin, a gracze przejechali 19,6 miliona kilometrów samochodami, rozjeżdżając przy tym ponad 334 miliony zombie.




Statystyki pokazują też skalę destrukcji: fani rzucili 23,6 miliona koktajli Mołotowa, wykonali 176,7 miliona kopniaków z wyskoku i zużyli aż 77,1 miliona broni. Pokonano także 1,2 miliona Wygnańców (Volatiles) – jednych z najgroźniejszych przeciwników w grze.
Dying Light: The Beast zadebiutowało we wrześniu i spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem. Techland już zapowiada kolejne aktualizacje, a fani liczą m.in. na tryb New Game Plus i dodatkowy poziom trudności.
Choć kampania jest stosunkowo krótka, twórcy podkreślają, że wraz z zadaniami pobocznymi i polowaniem na osiągnięcia tytuł potrafi dostarczyć nawet 50 godzin rozgrywki.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Dying Light: The Beast.