Marvel znów nawalił?! Najnowsza produkcja namieszała w chronologii całego MCU

Marvel Cinematic Universe od lat serwuje fanom zarówno momenty pełne emocji i epickich zwrotów akcji, jak i decyzje, które wywołują sporo dyskusji i kontrowersji. Jedno jednak pozostaje pewne - to wciąż największa marka superbohaterska na świecie, która nie boi się eksperymentować i szukać świeżych pomysłów. Najnowszym z nich jest animowana produkcja Marvel Zombies, która właśnie zadebiutowała na platformie Disney+.
Nowy serial animowany nie tylko rozszerza wizję alternatywnego uniwersum opanowanego przez wirusa zombie, ale też ponownie komplikuje kwestię osi czasu w MCU. Historia pokazuje bowiem, że zagłada ludzkości rozpoczęła się już w 2018 roku - a mimo to na ekranie pojawiają się bohaterowie, którzy swoje moce zdobyli dopiero później. Choć to spory zgrzyt dla fanów dbających o spójność, Marvel wykorzystał tę okazję, by wreszcie rozwinąć postacie, które w filmach i serialach dostawały do tej pory zbyt mało czasu.
W Marvel Zombies swoje pięć minut otrzymali m.in. Kamala Khan, Shang-Chi czy Moon Knight, a także bohaterowie znani z Thunderbolts* - Yelena Belova czy Red Guardian. Całość składa się z czterech odcinków, które pojawiły się 24 września 2025 roku i kontynuują historię znaną z What If…? W dodatku, patrząc na nadchodzące projekty takie jak Avengers: Doomsday czy Secret Wars, wielu z tych bohaterów powróci też do głównego nurtu MCU...



