Horizon: Zero Dawn zainspirowany chęcią tworzenia piękna

Najnowszy tytuł od Guerilla Games powstaje już od dłuższego czasu. Najciekawszy był jednak powód, dla którego rozpoczęto tworzenie tak bardzo odmiennej, od dotychczasowych produkcji studia gry.
Po dekadzie pracy nas serią Killzone przyszedł czas na odskocznię, która ogłoszona została na tegorocznych targach E3. Założyciel studia - Hermen Hulst - przyznał w wywiadzie dla Official PlayStation Magazine, że tym co zawsze napędzało studio do pracy była chęć tworzenia piękna.
Patrząc w przeszłość - staraliśmy się przygotować naprawdę interesujące uniwersum i zawsze chcieliśmy tworzyć piękne gry. Killzone to zniszczone piękno - taki mroczny rodzaj piękna. Teraz robimy coś, co jest prawdziwie piękne.
I to w sumie tyle. Po prostu piękno i kropka. Mieliśmy również kilka pomniejszych potrzeb, takich jak stworzenie czegoś otwartego. Rozmawiamy oczywiście również z wydawniczą stroną PlayStation i musimy także przebić się przez różne formalności.




To widać. prezentuje się zaskakująco wręcz pięknie. Wystarczy spojrzeć na różnego rodzaju obrazki z gry, czy też zaprezentowane dotąd fragmenty z rozgrywki. Hulst przyznał również, że mieli bardzo długi etap prac koncepcyjnych, ponieważ mieli wiele pomysłów, które dokładnie rozważali, by jak najlepiej uchwycić to poszukiwane piękno.
A co wy myślicie o ?
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Horizon Zero Dawn.