Największy błąd Sony? Oddali Netflixowi HIT wart miliardy za grosze
Sony Pictures sprzedało Netflixowi potencjalną miliardową franczyzę za jedynie 20 milionów dolarów, będącą jedną z najbardziej bolesnych decyzji biznesowych w historii branży rozrywkowej.
"KPop Demon Hunters" okazał się fenomenem, który złamał wszystkie standardy streamingu. Film utrzymuje stały wzrost popularności od 10 tygodni po premierze z 20 czerwca, zamiast typowego spadku, którego można byłoby się spodziewać po początkowym sukcesie. W dniach 25-31 sierpnia zgromadził aż 30,1 milionów wyświetleń.
Soundtrack osiągnął bezprecedensowy sukces. Po raz pierwszy w 67-letniej historii Billboard Hot 100 cztery piosenki jednocześnie zajęły miejsca w TOP 10. "Golden" utrzymuje się na szczycie przez trzy tygodnie z rzędu, jako pierwszy utwór fikcyjnej k-popowej grupy dziewczęcej, który zdobył numer jeden.
Netflix skapitalizował popularność, wypuszczając wersję sing-along do kin w USA, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Nowej Zelandii, która zarobiła 18-20 milionów dolarów w weekend, mimo że film był dostępny za darmo i można go było obejrzeć w domu. Finansowy kontrakt Sony-Netflix z 2021 roku miał zapewnić bezpieczny zysk podczas pandemii.
Umowa gwarantowała Sony maksymalnie 20 milionów dolarów za projekt, podczas gdy Netflix zachował wszystkie prawa. Dla porównania Netflix zapłacił 465 milionów za powtórki "Seinfelda", a "KPop Demon Hunters" to ich oryginalna własność intelektualna z globalnym potencjałem. Ironia jest tym większa, że Sony CFO Hiroki Totoki we wrześniu 2024 skarżył się na brak oryginalnego IP.
