Dying Light: The Beast ulepsza ikoniczne mechaniki. Techland wznosi walkę i parkour na wyższy poziom

Dying Light: The Beast to nie tylko powrót do korzeni flagowej serii Techlandu. Twórcy postarali się również, aby produkcja wprowadziła ulepszenia do mechanik, które przyczyniły się do rozpoznawalności marki. 

Dla Techlandu Dying Light: The Beast nie jest odcinaniem kuponów od popularnej franczyzy, która od 2015 roku walczy o serca miłośników postapokalipsy oraz zombie. Deweloperzy deklarują, że ten spin-off jest dla nich niczym trzecia duża odsłona i najnowszy materiał zdaje się to potwierdzać. 

Twórcy opublikowali kolejny film przybliżający zmiany, jakie zaszły w rozgrywce. Tym razem autorzy skupili się na zmianach mechaniki walki i parkouru. Według zapewnień, poruszanie się ma być jeszcze bardziej realistyczne, przyziemne, a jednocześnie wciągające, gdyż twórcy postawili nacisk na:

• Całkowitą swobodę – gracze mogą wspinać się wszędzie bez sztucznych ograniczeń.
  
• Udoskonaloną fizykę – poprawiona wysokość i długość skoku eliminują wrażenie unoszenia.
  
• Eksplorację – liczne ścieżki przemieszczania się zachęcają do kreatywności.
  
• Brak ograniczeń wytrzymałościowych – wytrzymałość nie ogranicza wspinaczki, ale aby dotrzeć do trudnych miejsc, potrzebna jest obserwacja.
  
• Autentyczność – ponad 100 nowych animacji dla Kyle’a, w tym 17 unikalnych ruchów wspinaczkowych.

Z kolei walka ma być brutalna, fizyczna i wyzwalać kreatywność. Dlatego Techland oferuje:

• Dokładną analizę uderzeń broni; zbalansowany czas zamachu i zatrzymania pod kątem uderzenia
  
• Nowy silnik fizyki precyzyjnie stosuje impulsy uderzeń, które wywołują realistyczne reakcje z aktywnym ragdollem i krótkimi animacjami
  
• Ludzcy wrogowie korzystają z zaawansowanej sztucznej inteligencji i mechanizmów osłon, oferując nawet 22 strategie pozycjonowania
  
• Dzięki opiniom graczy Kyle szybko stabilizuje odrzut, a ciosy w walce wręcz wydają się ciężkie
  
• Model uszkodzeń, który pozwala na zniszczenie co najmniej 12 części ciała przeciwnika. Ponadto liczba widocznych ran jest dwukrotnie większa w porównaniu do poprzednich gier

Oprócz tego fani mogą spojrzeć na kolejny film zgłębiający aktualny stan fizyczny i psychiczny Kyle'a Crane'a.