Chrome zostaje z Google! Nadchodzą jednak duże i nieuniknione zmiany

Google nie będzie musiał sprzedawać przeglądarki Chrome, ale czekają go poważne zmiany.
Sąd federalny w USA nałożył na giganta technologicznego nowe obowiązki po oskarżeniach o monopol. Co to oznacza dla rynku i użytkowników?




Amerykański sąd zdecydował, że Google nie musi sprzedawać Chrome, ale musi przestrzegać surowych warunków. Najważniejsze z nich to zakaz zawierania wyłącznych umów, które łączą przeglądarkę internetową i wyszukiwarkę z innymi aplikacjami.
Firma nie będzie mogła uzależniać licencji na Sklep Play od instalowania określonych aplikacji, co ma ograniczyć jej dominację. Dodatkowo Google będzie musiał udostępniać wybranym konkurentom dane o interakcjach użytkowników oraz indeksy wyszukiwań.
Nie jest to jednak ostateczny wyrok, ponieważ do 10 września Google i Departament Sprawiedliwości mają przedstawić zaktualizowaną wersję tej decyzji. Następnie powołany zostanie komitet techniczny, który przez sześć lat będzie nadzorować czy gigant zastosował się do decyzji i wdrożył odpowiednie zmiany.
Google wyraża obawy dotyczące prywatności użytkowników, a niektórzy eksperci, jak CEO DuckDuckGo, krytykują decyzję jako niewystarczającą. Sprawa pozostaje otwarta i może mieć długofalowe skutki dla całego rynku, ale na jej koniec przyjdzie nam jeszcze poczekać.