GTA 6 to drogowskaz dla branży. Wyczekiwany tytuł Rockstara zadecyduje o losie gier-usług

Gry
1207V
GTA 6
Grzegorz Cyga | Dzisiaj, 19:01
PS5 XSX|S

Grand Theft Auto VI to zdecydowanie najważniejsza nadchodząca gra. Oczekiwania wobec tej produkcji są tak duże, że może ona wpłynąć na rozwój branży w najbliższym czasie. 

Mark Darrah niedawno zaskoczył swoim wyznaniem dotyczącym podejścia Electronic Arts wobec odświeżenia pierwszych odsłon serii Dragon Age. Jednak to nie jedyne intrygujące wyznanie. 

Dalsza część tekstu pod wideo

W rozmowie z twórcą kanału MrMattyPlays wieloletni pracownik BioWare podzielił się również swoim zdaniem na temat obecnej sytuacji na rynku i przyszłości gier, a dokładnie tytułów live-service. Darrah uważa, że obecny rok jeszcze dobitniej pokazuje, że gracze nie chcą, aby w branży dominowały gry-usługi. 

W zeszłym roku biznesowej części branży wydawało się, że widać początki odbijania się od dna, bo widzieliśmy, jak małe pieniądze, takie jak te od ludzi inwestujących w bardzo wczesne projekty i studia, zaczynają wychodzić z cienia. Ale ten rok wydaje się bardziej niepewny niż kiedykolwiek. Mam na myśli to, że powodem, dla którego mamy tak wiele gier-usług jest sukces Fortnite, który zarabia wszystkie pieniądze. A Microsoft, EA, Ubisoft, Sony i wszystkie firmy byłyby szczęśliwsze, gdyby każda z nich miała pięć produkcji live-service, które zapewniłyby wszystkie pieniądze, i żadnych innych gier. Ale my tego nie chcemy. Nie sądzę, by ktokolwiek, kto gra, naprawdę chciał, żeby branża tak wyglądała. Ale z perspektywy biznesowej, to byłoby wspaniałe. Wiesz, że musisz martwić się tylko o pięć gier w swojej firmie wydawniczej, a potem gdy jedna zacznie podupadać, ty idziesz i szukasz tej, która ją zastąpi, gdy w końcu umrze. Nie chcę, żeby branża tak wyglądała. I mam wrażenie, że ludzie zaczynają sygnalizować swoimi portfelami, że oni też nie chcą, żeby tak wyglądała.

Producent wykonawczy serii Dragon Age uważa, że najlepszym przykładem sprzeciwu i zasugerowaniem kierunku, w którym branża powinna podążać, jest Clair Obscur: Expedition 33. 

Myślę, że Clair Obscur pod wieloma względami jest silnym sygnałem, ponieważ to gra stworzona dość tanio, z dobrą, ale bez przesady, grafiką. Ludzie mówią, że choć nie sprzedało się w 15 milionach egzemplarzy, poradziło sobie świetnie. 

Mark Darrah uważa jednak, że sprzedaż Grand Theft Auto VI będzie tym, co zadecyduje o przyszłości branży. Kilka dni temu dwóch analityków wskazało, że Rockstar może zarobić gigantyczną sumę pieniędzy dzięki nowej wersji GTA Online. Jednak wówczas szacunki dotyczyły całego okresu obecności na rynku do czasu premiery kolejnej odsłony. Natomiast były pracownik BioWare uważa, że najważniejszy dla przyszłości branży będzie rezultat osiągnięty po premierze.

Za każdym razem, gdy mówię, widzę logo GTA 6 wyłaniające się z mgły w moim umyśle. Szczerze mówiąc, myślę, że to właśnie to zadecyduje. Zapytajcie mnie ponownie po premierze GTA 6.


Jeśli nie sprzeda się w 70, 80 milionach egzemplarzy czy ilu tam sprzedało GTA 5, to będzie to coś sygnalizować. Jednak jeśli będzie to w zasadzie najbardziej udana premiera wszech czasów, to zobaczymy.

Darrah wypowiedział się również w sprawie rosnących cen gier i wydłużających się okresów produkcji. Chociaż uważa, że podwyżki są konieczne, w tym przypadku również wzorem dla niego jest dzieło Sandfall Interactive. 

Tak, cena musi rosnąć, jeśli jesteś spółką giełdową. Uważam, że jedną z bolączek branży jest to, że tak wielu dużych wydawców jest notowanych na giełdzie. Wiesz, że cena musi rosnąć nawet z kwartału na kwartał, a to wydłuża czas tworzenia gier i utrudnia sprawę. Gdybym zrobił coś z 30-osobowym zespołem i sprzedał trzy miliony kopii, byłbym wniebowzięty. Jednak to są setki milionów dolarów. Już w 2015 roku EA mówiło o franczyzach wartych miliardy dolarów, a problem polega na tym, że jeśli chcesz takie mieć, to potrzebujesz, żeby było ich 10 razy więcej, aby osiągnąć ten sam poziom przychodów.


[...] Widzieliśmy, jak wiele studiów założonych przez ludzi, którzy odeszli z firm AAA takich jak BioWare i innych – otrzymało duże inwestycje, a potem w tym roku, pod koniec zeszłego roku, już ich nie było. Ich pieniądze zniknęły. Ale myślę, że Clair Obscur, ponownie, być może jest drogą, ponieważ mieli zewnętrzną inwestycję. Nie pamiętam od kogo, ale myślę, że byli od niej mniej zależni. Więc to może być obietnica. Może po prostu będziemy mieli okres odbudowy. Może będzie bardzo długi, i może dostaniemy grupę niezależnych twórców, którzy przez następne pięć lat urosną do poziomu AA, a to właśnie oni stworzą kolejne AAA.

Źródło: Gamesradar.com

Komentarze (33)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper