Space Marine 2 to hit, w który nikt nie wierzył, nawet wydawca. Tymczasem przepis na sukces był prosty
Warhammer 40,000: Space Marine II to niewątpliwie jeden z większych hitów 2024 roku. Jednak nie zawsze tak było. Mało kto przypuszczał, że gra odniesienie taki sukces.
Wydany wiele lat po premierze pierwszej części, Warhammer 40,000: Space Marine 2 okazał się wielkim hitem, który nie traci na popularności, tylko ją zyskuje. W zeszłym miesiącu odnotowano, że baza graczy liczy już ponad 7 milionów graczy. To wynik, o jakim pierwotnie nawet nie marzono.
Pullup Entertainment to firma znana do niedawna jako Focus Entertainment, która w zeszłym roku wydała Space Marine 2. Nie jest tajemnicą, że wprowadzenie na rynek gry będącej kontynuacją tytułu sprzed 14 lat nie było łatwe, lecz trudno było przypuszczać, że nawet wydawca nie wierzył w sukces tytułu.
Dyrektor generalny, Geoffrey Sardin w rozmowie z Christopherem Dringiem z The Game Business przyznał, że nie sądził, że Warhammer 40,000 może przyciągnąć 7 milionów graczy.
Szczerze mówiąc, przed premierą nie wierzyliśmy, że uda nam się zdobyć siedem milionów unikalnych graczy. To było dla nas niesamowite. Dzięki marketingowi szeptanemu, w połączeniu z perfekcyjnym wykonaniem przez naszego partnera Saber Interactive, udało nam się poszerzyć grono odbiorców z pasjonatów Warhammera do osób, które mogą cieszyć się wszystkimi funkcjami Space Marine 2.
Sardin nie miał jednak trudności ze wskazaniem przyczyny sukcesu. Warhammer 40,000: Space Marine II stał się hitem, ponieważ był skierowany do konkretnej grupy odbiorców. Według Sardina ustalenie docelowej audiencji i skupienie na rozgrywce jest tym, czym kieruje się Pullup Entertainment również przy wydawaniu innych tytułów.
Pozostajemy wierni temu, w co wierzymy: bezkompromisowej rozgrywce. Oznacza to, że priorytetem w samym doświadczeniu gry jest mechanika, interakcja, płynność, zabawa i głębia akcji oferowanych graczowi.
Droga do sukcesu opiera się na prostej idei: gracze szukają niszowych, bardzo ukierunkowanych i efektownych doświadczeń. Sednem naszego manifestu jest to, że nie projektujemy i nie tworzymy gier dla każdego. Projektujemy i tworzymy gry dla kogoś. A kiedy realizacja jest dobra, [może] trafić do wielu osób.
To, co je łączy, to skupienie się na wysoce ukierunkowanych odbiorcach, którzy poszukują bezkompromisowej rozgrywki i złożonej mechaniki gry. Jesteśmy bardzo wybredni. Nasze gry mają silną osobowość, dzięki czemu są rozpoznawalne i dynamiczne. Widzieliśmy to w tym roku przy okazji Space Marine 2. Właśnie wydaliśmy grę Roadcraft, która jest grą symulacyjną, która spotyka się z niesamowitym przyjęciem graczy i odniosła większy sukces, niż się spodziewaliśmy. Ta gra nie ma sobie równych. Nie ma konkurencji. Proponujemy coś nowego. I to jest właśnie droga, którą chcemy wytyczyć i w którą chcemy inwestować.
Geoffrey Sardin uważa, że gry AA i indie odnoszą sukcesy nie tylko dlatego, że są tańsze i krótsze w produkcji, ale przede wszystkim z uwagi na kreatywność i wynikającą z tego różnorodność.
Model AAA to ogromne inwestycje, długie cykle deweloperskie, mówimy o 5, 7, 8... czasem 10 latach. Mamy więc niską elastyczność w dotarciu do właściwej publiczności i niską kreatywność, ponieważ mówimy o ugruntowanych franczyzach. Ale z drugiej strony, w przypadku gier AA lub indie, jest większa elastyczność, większa odporność, możemy kontrolować budżet, jest wysoka kreatywność, aby się wyróżnić, jest szybszy czas wprowadzenia na rynek – od roku do dwóch lat... To jest zmiana, którą obserwujemy w liczbach. Rynki AA i indie obecnie kwitną.
Ważną rolę odgrywa również współpraca ze społecznością, która pomaga w zrozumieniu potrzeb. W tym aspekcie wzorem dla Pullup Entertainment jest firma FromSoftware.
Współpracują bardzo ściśle ze społecznością z wyprzedzeniem, przeprowadzając mnóstwo testów beta, aby mieć pewność, że trafią w serca swoich głównych odbiorców, zanim pomyślą o rozszerzeniu. To dla nas dobra mantra.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Warhammer 40,000: Space Marine 2.
