Apple nie nadąża za rywalami. Tim Cook zmuszony do działania
Apple znalazło się w centrum technologicznego zamieszania – najnowsze doniesienia ujawniają wewnętrzne konflikty i poważne wyzwania w rozwoju sztucznej inteligencji.
Są uzasadnione obawy o to, że gigant z Cupertino nie nadąży za konkurencją w kwestii rozwoju AI.
Według raportu The Information, Apple rozważało udostępnienie swoich modeli AI jako open source, aby pokazać postępy i przyciągnąć znane nazwiska, w tym ekspertów ze świata AI. Pomysł zablokował Craig Federighi, obawiając się kompromitacji firmy.
Kluczowym problemem okazała się niska wydajność modeli na iPhone’ach w porównaniu do wersji serwerowych – ich publiczne ujawnienie mogłoby pokazać, jak bardzo Apple odstaje od Google czy OpenAI.
Strategia „on-device first”, czyli przetwarzanie danych na urządzeniu przez wzgląd na prywatność i bezpieczeństwo użytkowników, według ekspertów mocno ogranicza rozwój AI w Apple i powoduje opóźnienia, m.in. w rozwoju Siri.
W efekcie wewnętrznych napięć i braku satysfakcji z postępów, z zespołu AI odeszło kilku kluczowych pracowników, a firma rozważa zmianę systemu wynagrodzeń, aby zatrzymać resztę.
Część analityków i menedżerów Apple uważa, że firma potrzebuje nowego CEO, który nada jej inny, “bardziej odważny” kierunek – w przeciwnym razie grozi jej los Nokii czy BlackBerry.
