Blade znów opóźniony. Marvel przynał, że nie daje rady

Marvel znów opóźnia premierę „Blade’a”. Mahershala Ali wciąż czeka na swój debiut jako legendarny łowca wampirów, a Kevin Feige zdradza kulisy zamieszania wokół długo wyczekiwanego filmu.
Kevin Feige, szef Marvel Studios, potwierdził, że Mahershala Ali nadal jest związany z projektem „Blade”, choć produkcja zaliczyła wiele falstartów i opóźnień. Film, który miał mieć premierę już w listopadzie 2023 roku, wciąż nie doczekał się rozpoczęcia zdjęć.




Głównym powodem opóźnień była „nadmierna ekspansja” Marvela po wprowadzeniu filmów na Disney+, co doprowadziło do sytuacji, w której ilość przeważyła nad jakością. Feige przyznał, że studio nie chciało po prostu „ubrać Mahershali w skórzany strój i kazać mu zabijać wampiry” – projekt musiał być wyjątkowy.
Przez lata zmieniali się reżyserowie i scenarzyści – Bassam Tariq i Yann Demange opuścili projekt, a scenariusz przechodził przez trzy lub cztery wersje, w tym dwie osadzone w przeszłości. Ostatecznie akcja filmu ma rozgrywać się w współczesnych czasach.
Mahershala Ali nie traci zapału – podczas premiery „Jurassic World Rebirth” zapewnił, że jest gotowy do pracy i czeka tylko na sygnał od Marvela.
Feige przyznał, że z perspektywy czasu żałuje ogłoszenia zapowiedzi filmu zbyt wcześnie (w 2019 roku na Comic-Conie). Na przeszkodzie stanęły m.in. pandemia, strajki w branży i zmiany w obsadzie, jednak studio nie rezygnuje z realizacji „Blade’a”.