Monster Hunter Wilds rozczarował graczy. Capcom pod presją inwestorów

Monster Hunter Wilds, najnowsza odsłona kultowej serii Capcomu, zamiast triumfować, zmaga się z falą krytyki. Problemy z wydajnością i optymalizacją na PC wywołały burzę w sieci, co zaniepokoiło inwestorów.
Mimo entuzjazmu po premierze drugiego dużego dodatku i nowych potworów, Monster Hunter Wilds zebrał lawinę negatywnych opinii. Głównym zarzutem są poważne problemy z wydajnością, szczególnie na PC.




Na Steamie doszło do tzw. review bombingu – gra otrzymała opinie „Przytłaczająco negatywne”, jak wynika z ostatnich recenzji na platformie Valve. Sytuację pogorszyła ostatnia aktualizacja, która według graczy nie poprawiła, a wręcz pogorszyła działanie gry.
Sprawa przybrała tak poważny obrót, że Capcom odwołał panel na CEDEC 2025 po fali gróźb, a nawet nękania wobec deweloperów. Krytyka dotarła także do inwestorów, którzy zażądali od firmy wyjaśnień i planu działania.
Capcom zapewnia, że monitoruje opinie i będzie starał się rozwiązywać problemy tam, gdzie to możliwe, poprzez kolejne aktualizacje. Firma nie składa jednak żadnych konkretnych obietnic.
Dodatkowo Capcom uspokaja, że kluczowi członkowie zespołu nadal pracują przy Monster Hunter Wilds. W najbliższych miesiącach pojawią się nowe i trudniejsze misje, jednak przyszłość gry zależy od skuteczności przyszłych aktualizacji.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Monster Hunter Wilds.