Nie zweryfikujesz twarzy – nie randkujesz. Koniec z fałszywymi kontami

Technologie
1084V
Face Check
Łukasz Musialik | Dzisiaj, 18:15

Tinder wprowadza w Kalifornii obowiązkową weryfikację twarzy „Face Check”, aby zwalczać fałszywe konta i zwiększać autentyczność profili. Nowi użytkownicy muszą przesłać selfie w postaci wideo, by potwierdzić swoją tożsamość.

Tinder rozpoczął testy funkcji Face Check w USA, zaczynając od Kalifornii. Nowi użytkownicy muszą wykonać krótki film selfie, który pozwala zweryfikować, czy ich twarz zgadza się ze zdjęciem profilowym, jak i pozostałymi. To odpowiedź na problem fałszywych kont i tzw. „catfishingu”.

Dalsza część tekstu pod wideo


Funkcja Face Check analizuje biometryczne wskaźniki, by upewnić się, że użytkownik nie jest botem ani osobą podszywającą się pod kogoś innego. Po weryfikacji użytkownicy otrzymują odznakę potwierdzającą autentyczność. System sprawdza też, czy twarz nie jest używana w wielu kontach.

W odróżnieniu od ID Check, który wymaga dokumentu tożsamości, Face Check opiera się tylko na selfie wideo. Tinder podkreśla, że po weryfikacji filmik jest usuwany, ale platforma przechowuje zaszyfrowaną „mapę twarzy” do wykrywania duplikatów kont.

Funkcja była wcześniej testowana w Kolumbii i Kanadzie, gdzie przyniosła obiecujące wyniki – zwiększyła poczucie autentyczności i zmniejszyła liczbę zgłoszonych oszustw. Tinder monitoruje teraz reakcje użytkowników w Kalifornii, aby zdecydować o rozszerzeniu Face Check na inne stany - zapewne później przyjdzie czas na Europę.

Yoel Roth, szef ds. zaufania i bezpieczeństwa w Match Group, podkreśla, że Face Check to element szerszego zestawu narzędzi weryfikacyjnych. Celem jest zapewnienie, że użytkownicy to prawdziwe osoby, a nie boty czy fałszywe profile, co ma zwiększyć bezpieczeństwo w randkowaniu przez internet.

Źródło: theverge.com

Komentarze (34)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper