Bleszinski broni brutalnych scen w grach

Gry
800V
Bleszinski broni brutalnych scen w grach
Bartosz Dawidowski | 10.11.2010, 14:06
XBOX

Temat przemocy w grach wraca jak bumerang upaprany trzewiami kangura. Ostatnio wątek podjęło BBC, które porozmawiało przy tej okazji z Cliffem Bleszkinskim o agresji i wulgarności w Gears of War.

Temat przemocy w grach wraca jak bumerang upaprany trzewiami kangura. Ostatnio wątek podjęło BBC, które porozmawiało przy tej okazji z Cliffem Bleszkinskim o agresji i wulgarności w Gears of War.xxxxx


BBC nawiązało do potencjalnego zakazu sprzedaży brutalnych gier w normalnym obrocie, w Kalifornii (toczy się w tej sprawie proces – być może już niedługo gry dla dorosłych dostępne będą tylko w sklepach z pornografią). Przy tej okazji serwis przeprowadził wywiad z Cliffem Bleszinskim. Okazało się, że deweloper broni cyfrowej rozrywki, twierdząc, że "przemoc w grach jest slapstickowa, pełna czarnego humoru":

"Kiedy tworzymy nasze gry korzystamy ze slapstickowego typu przemocy; walimy sobie w gałki oczne, okładamy się patelniami, jak w starych kreskówkach Warner Brothers". - powiedział twórca serii Gears of War.

Bleszinski przekonywał dalej, że przemoc w grach ma raczej ludyczny charakter; ma prowokować do śmiechu, a nie bulwersować:

"Kiedy tworzymy scenę, w której kosmiczny marine grzmoci wielkiego człowieka-jaszczura, a głowy eksplodują, zostawiając za sobą materię przypominającą wnętrze arbuza, to wierzymy, że to prowokuje do śmiechu, a nie obrzydza czy szokuje".

No, właśnie: czy kogoś obrzydza przemoc w grach wideo? Czy twórcy gier nie posuwają się dzisiaj zbyt daleko? Czy Bleszinski ma rzeczywiście rację, porównując brutalne sceny do slapstickowego humoru z Duffym i Bugsem?


 

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne

Komentarze (122)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper