Concord wrócił do żywych. Tak wyglądała największa porażka Sony ostatnich lat na długo przed premierą

Mogłoby się wydawać, że już nigdy Concord nie wróci do świata żywych. Tymczasem w miniony weekend miał miejsce ciekawy wyciek.

Mimo iż minął już prawie rok od premiery i uśmiercenia dzieła Firewalk Studios, w które Sony Interactive Entertainment bardzo mocno wierzyło, a teraz najchętniej by o nim zapomniało, pamięć o tytule całkowicie nie zniknęła. 

Redakcja Video Games Chronicle zauważyła, że w ostatnich dniach do Sieci trafiła wczesna wersja niesławnego Concorda. Build pochodzi z czasów, gdy do premiery było jeszcze sporo czasu, gdyż tak zwany FWChaos pochodzi z 14 listopada 2023 roku. 

Mimo iż produkcja nie była jeszcze wówczas skończona, zawierała już funkcje wyboru postaci, przewodnika, tablicy ogłoszeń, sklep czy funkcję matchmakingu, która z oczywistych względów już nie działa, więc zainteresowani mogli jedynie poruszać się po menu.

Naturalnie ta wersja gry była nie tylko niegotowa, ale i pełna błędów. Przykładowo jeden z nich zawieszał grę na ekranie logowania, którego nie dało się pominąć, dopóki nie weszło się do pliku .ini, który włączał deweloperskie menu. Inny natomiast sprawiał, że niewyświetlani byli Freegunerzy do momentu uruchomienia pauzy, która przekierowywała do menu i licznych opcji.