Apple wykorzystało specjalny moduł z aparatem z iPhone’a do nagrań filmu F1. Zobaczcie efekty

Technologie
1005V
Apple modul F1
Maciej Zabłocki | Dzisiaj, 13:55

Apple kolejny raz udowadnia, że iPhone to coś więcej niż tylko smartfon. Do produkcji swojego oryginalnego filmu „F1”, firma wykorzystała niestandardowy moduł nagraniowy, który łączył sensor aparatu z iPhone’a, chip z serii A oraz system iOS. Całość została przystosowana do ekstremalnych warunków toru wyścigowego, a nagrania rejestrowano w bezstratnym formacie ProRes, który dał filmowcom ogromną swobodę podczas edycji.

Jak donosi serwis Wired, Apple musiało zmierzyć się z trudnym wyzwaniem: jak sfilmować bolidy F1 pędzące z zawrotną prędkością i zachować kinową jakość obrazu. Zwykły iPhone nie dałby rady – dlatego inżynierowie Apple stworzyli specjalny moduł nagrywający, który – choć z zewnątrz nie przypominał smartfona – bazował na komponentach znanych z iPhone’ów.

Dalsza część tekstu pod wideo

W module znalazł się sensor aparatu z iPhone’a, nieujawniony bliżej układ z serii A (prawdopodobnie z modeli 16 Pro lub Pro Max) oraz bateria z iPhone’a. Urządzenie działało pod kontrolą iOS-a, a kamera korzystała z dedykowanego oprogramowania, umożliwiającego nagrywanie w formacie ProRes bez kompresji, co zapewnia ogromną elastyczność przy późniejszej korekcji kolorów.

Apple iPAD
resize icon

Nagrywanie z wnętrza bolidu to nie lada wyzwanie – wysoka prędkość, drgania, zmienne oświetlenie i temperatura to czynniki, które mogłyby zniszczyć materiał. Apple przetestowało więc swój moduł pod kątem wibracji, ciepła i przeciążeń, i – jak się okazuje – przeszedł te próby z doskonałą oceną.

Co ciekawe, urządzenie nie miało żadnych modułów komunikacyjnych, więc twórcy stworzyli dedykowaną aplikację na iPada. To właśnie przez nią filmowcy mogli w czasie rzeczywistym sterować parametrami kamery: zmieniać framerate, kąt migawki, ekspozycję, balans bieli i więcej. Połączenie z iPadem odbywało się przez USB-C, a nagranie można było rozpocząć lub zatrzymać w dowolnym momencie.

Choć Apple nie podało dokładnych danych technicznych, jedno jest pewne: odpowiednio zmodyfikowany iPhone może stać się pełnoprawnym narzędziem dla profesjonalnych twórców filmowych, nawet w ekstremalnych warunkach. Nagrania z toru F1 to świetny przykład na to, że Apple może jeszcze sporo pokombinować z różnymi wariantami swoich produktów.

Źródło: WCCFTech

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper