Nowa wersja Red Dead Redemption 2 to "kwestia czasu". Arthur Morgan nie pozostawia złudzeń

Choć Red Dead Redemption 2 wciąż uchodzi za jedną z najpiękniejszych i najbardziej dopracowanych gier ostatnich lat, coraz częściej pojawiają się głosy o potencjalnym porcie, remasterze lub nawet remake’u tej produkcji.
Roger Clark, aktor wcielający się w Arthura Morgana, w rozmowie z serwisem TheGamer przyznał, że jego zdaniem taka wersja gry jest tylko kwestią czasu. Jak zauważa, technologia rozwija się w zawrotnym tempie, a gry, które dziś zachwycają oprawą, mogą za kilka lat wyglądać przestarzale.
Clark zauważył również, że trend odświeżania klasyków nie zwalnia tempa - przykładami są choćby Resident Evil 2, The Elder Scrolls IV: Oblivion czy nawet pierwsze Red Dead Redemption. Rockstar, wydawca RDR2, już wcześniej pokazał, że nie stroni od remasterów, co widać chociażby po odświeżonej wersjach Grand Theft Auto czy porcie Red Dead Redemption 1. Zdaniem aktora, skoro te tytuły trafiły na nowe platformy w ulepszonej formie, to prędzej czy później to samo może spotkać również Red Dead Redemption 2:




Nie sądzę, żeby można było wykluczyć remake czy remaster RDR2 w przyszłości.
Dodał też, że choć dziś gra wygląda świetnie, przyszłość może przynieść jeszcze bardziej imponujące technologie, które pozwolą tchnąć nowe życie w znane już historie. W jego opinii to właśnie narracja i silna więź z bohaterami sprawiają, że gracze wracają do tych światów - a to stanowi dobry powód, by zachować takie gry w nowoczesnej formie.
Choć nie ma jeszcze żadnych oficjalnych zapowiedzi od Rockstar Games, komentarze Clarka dają fanom nadzieję, że jedno z największych dzieł tej generacji nie zostanie zapomniane. Ba, według lwiej części komentarzy insiderów trwają prace minimum nad portem RDR2 na Nintendo Switch 2, co miałoby umożliwić także graczom z PS5 czy XSX|S na przeżycie historii gangu Van Der Linde w lepszej jakości.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Red Dead Redemption 2.