The Expanse: Osiris Reborn może być "mniejszym Mass Effect", choć Polacy poczują się olani. Masa szczegółów

Miłośnicy gier science fiction mogą zacierać ręce - nadciąga zapowiedziane wczoraj The Expanse: Osiris Reborn, nowa trzecioosobowa gra RPG akcji, osadzona w dobrze znanym uniwersum The Expanse.
Produkcja obiecuje wciągającą historię, dynamiczne walki i głębokie wybory moralne, przypominając tym samym kultowe serie jak Mass Effect czy nadchodzące EXODUS. Gracz wcieli się w kapitana statku, który niespodziewanie zostaje wciągnięty w międzyplanetarną intrygę, gdzie każda decyzja może wpłynąć na losy całego Układu Słonecznego.
Akcja gry toczy się w XXIV wieku, kiedy ludzkość skolonizowała już niemal cały Układ, ale stara prawda o trudach życia nie straciła na aktualności. Ziemia, Mars i "Pasiarze" żyją w stanie kruchych sojuszy, a zaufanie jest towarem deficytowym. Wszystko zaczyna się od rutynowej misji na Erosie, która szybko przeradza się w pełną napięcia podróż przez galaktyczne korytarze władzy, zdrady i walki o przetrwanie. Gracz musi zebrać własną załogę i obrać ścieżkę, która zapisze jego losy w historii Układu.




Ogromny nacisk położono na kreację załogi, która nie jest jedynie zbiorem pomocników, lecz integralną częścią historii. Każdy członek drużyny ma własne motywacje, traumatyczne przeżycia i sekrety, które gracz może - ale nie musi - odkryć. Relacje rozwijają się nie tylko podczas walk czy dialogów, ale też w bardziej subtelnych momentach: wspólnych milczeniach, decyzjach podjętych pod presją, czy chwilach zwątpienia. Statek pełni tu funkcję nie tylko bazy wypadowej, ale i emocjonalnego centrum całej historii, co tylko potwierdza inspirację marką Mass Effect.
System walki stawia na taktykę i szybkie decyzje podejmowane w czasie rzeczywistym. Sterując kapitanem z perspektywy trzeciej osoby, gracz może korzystać z różnych broni, umiejętności i rozkazów wydawanych towarzyszom. Dwóch członków załogi aktywnie wspiera nas na polu bitwy, a inni mogą wpływać na przebieg starcia z dystansu - przez hakowanie czy zmylenie wroga. Różnorodność ról i stylów walki pozwala dopasować rozgrywkę do własnych preferencji.
Eksploracja pełni w Osiris Reborn równie istotną rolę jak walka i fabularne wybory. Gracz odwiedzi m.in. zielone ogrody Ganimedesa, zatłoczone slumsy Ceres, bunkry ukryte w Pasie Asteroid czy polityczne twierdze Marsa i Księżyca. Każde z tych miejsc kryje własne historie, sekrety i wpływowych mieszkańców. To, jak gracz będzie wchodził w interakcje z otoczeniem - czy przez dyplomację, zastraszanie, a może szantaż - wpłynie na to, jaką pozycję zajmie w tej dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości.

Gra została wyceniona na 49,99 dolarów i jest dostępna aż w 4 wersjach - również kolekcjonerskiej, co widzimy powyżej. Jest dostępna także wersja Millera z kilkoma dodatkami, nawiązującymi do głównego bohatera serialu Amazona.
Niestety, ale bazując na karcie gry na Steamie, The Expanse: Osiris Reborn nie otrzyma polskich napisów. Jest to smutna wiadomość, zważywszy choćby na to, że nawet Capcom w końcu otworzył się na graczy z Polski, oferując w Pragmacie czy Resident Evil Requiem polską lokalizację.
The Expanse: Osiris Reborn






