Marathon w ogromnych opałach?! W Bungie "nigdy nie było gorzej"
Atmosfera wokół najnowszej produkcji studia Bungie, gry Marathon, znacząco się pogorszyła po tym, jak deweloper oficjalnie przyznał się do wykorzystania skradzionych materiałów graficznych. Po fali oskarżeń o plagiat i nieudanym livestreamie, który miał uspokoić społeczność, gracze zaczęli domagać się przesunięcia premiery.
Według informacji podanych przez redakcję Forbes, morale w zespole Bungie znacząco spadło, a pracownicy przyznają, że "nigdy nie było gorzej", co zwiększa prawdopodobieństwo przesunięcia daty premiery.
Gra od początku przyciągała (niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu) uwagę barwnym, unikalnym stylem artystycznym, który teraz został poddany w wątpliwość po ujawnieniu, że część assetów powstała na bazie cudzej twórczości. W połączeniu z chłodnym odbiorem zamkniętej Alfy, przyszłość projektu zaczyna rysować się w niepewnych barwach.
Podczas transmisji, która pierwotnie miała zaprezentować nowy gameplay, reżyser gry Joe Ziegler odniósł się do kontrowersji, potwierdzając rozpoczęcie wewnętrznego audytu wszystkich materiałów graficznych użytych w grze. Studio nie pokazało żadnych nowych fragmentów rozgrywki, koncentrując się na zapewnieniach, że dokładnie przeanalizuje skalę problemu. Proces ten może jednak zająć wiele czasu, co jeszcze bardziej komplikuje zaplanowaną kampanię marketingową.
Marathon obecnie zapowiada się na kolejną klapę PlayStation i Sony w zakresie gier sieciowych. Niedawno główna twórczyni Jade Reymond opuściła zespół Haven tworzący inny projekt multiplayer - Fairgame$.
