Weteran serii Call of Duty porównuje markę do Simpsonów. Zarzuca brak pomysłów

Chance Glasco, jeden z twórców oryginalnego Call of Duty i współzałożyciel studia Infinity Ward, przyznał w najnowszym wywiadzie, że seria może cierpieć na brak świeżych pomysłów. Porównał ją do… Simpsonów, sugerując, że mimo długowieczności, marka czasami sprawia wrażenie, jakby kręciła się w kółko.
Glasco wspomina, że początki Call of Duty nie były łatwe, a gra z 2003 roku potrzebowała czasu, by zyskać popularność. Jednak sukces trybu multiplayer pozwolił serii urosnąć do gigantycznych rozmiarów. Dziś jednak, jego zdaniem, CoD może być ofiarą własnego sukcesu - kolejne odsłony ukazują się co roku, a twórcy zdają się coraz częściej powielać schematy.
To trochę jak Simpsonowie - seria trwa tak długo, że czasami wygląda, jakby pomysły się skończyły.




Mimo to deweloper nie kryje sympatii do niektórych elementów współczesnych odsłon - przyznając, co ciekawe, że wciąż czerpie przyjemność z grania w Warzone.
Weteran branży zwrócił też uwagę, że odejście od tematyki II wojny światowej na rzecz nowoczesnych konfliktów było dla zespołu dużą zmianą. I choć nie uważa, by seria osiągnęła szczyt w czasach oryginalnego Modern Warfare 2, to właśnie tę grę uważa za najlepszą w swoim dorobku.