Muzyka do The Last of Us początkowo brzmiała zupełnie inaczej. Spadniecie z krzesła, jak ją posłuchacie

The Last of Us jest produkcją cenioną przez fanów gier i seriali za wiele rzeczy. Jednym z kluczowych elementów jest niezwykle klimatyczna muzyka, którą skomponował Gustavo Santaolalla. Kto by pomyślał, że pierwotnie prezentowała się zupełnie inaczej.
Aktualnie fani skupiają obecnie swoją uwagę na najnowszym odcinku drugiego sezonu serialu, który dziś miał swą premierę na HBO i platformie Max. Jednak marka jest tak silna, że nie ogranicza się jedynie do jednego medium.
Gustavo Santaolalla, który skomponował muzykę wykorzystaną w grach i adaptacji live-action, postanowił skorzystać z okazji wzmożonej popularności i za pośrednictwem kanału legendarnego Fendera ujawnić nie tylko, jak powstał kultowy motyw, ale też jak brzmiała jego pierwotna wersja.




Kompozytor nie jest tylko artystą, który czeka na przybycie weny, tylko stale szuka nowych pomysłów i pracuje nad nimi. Dlatego znany dziś utwór był czymś, co chodziło po głowie twórcy od jakiegoś czasu i pierwotnie miało zupełnie inną formę.
Chociaż główna melodia pozostała niezmienna, kompozycja Santaolalli początkowo miała łączyć ze sobą rockowe brzmienie gitary elektrycznej i pochodzącego z Ameryki Północnej instrumentu ronroco, który posiada 10 strun.
Oprócz tego zespół Pearl Jam zapowiedział wydanie mini-albumu zawierającego piosenki użyte w The Last of Us.
If I ever were to lose you...
— Pearl Jam (@PearlJam) May 12, 2025
In collaboration with @Naughty_Dog, we are excited to announce a new limited edition 12" EP featuring songs from The Last of Us universe.
Pre-order now on the Ten Club Shop: https://t.co/tvjTpvN8yx pic.twitter.com/rnac4D6h9j