Były prezes Activision chce kupić TikToka? Transakcja ma kosztować setki miliardów dolarów

Stany Zjednoczone rozpoczęły kolejną batalie z TikTokiem. Amerykański Kongres ma w tym tygodniu zająć się prawem, które może zmusić firmę ByteDance do sprzedaży swojej aplikacji. Były prezes Activision ma być podobno na szczycie listy osób zainteresowanych kupnem.
Kilka dni temu, Komisja ds. Energii i Handlu w USA jednogłośnie zagłosowała za skierowaniem ustawy dotyczącej TikToka do dalszego procedowania. W tym tygodniu, sprawą zająć się ma Amerykański Kongres. Jeżeli ustawa zyska poparcie wśród polityków, chińska firma ByteDance będzie zmuszona sprzedać Titoka. W przeciwnym razie, aplikacja zostanie zablokowana na terenie Stanów Zjednoczonych.
Zmiany prawne podyktowane są zagrożeniem, jakie widzą Amerykańscy politycy. Ich zdaniem, Chiny nie powinny mieć władzy nad platformą, z której korzysta około 170 milionów amerykańskich obywateli. Mówi się, że jedną z osób, które są zainteresowane kupnem aplikacji, jest Bobby Kotick. Były prezes Activision to osoba, której nie trzeba praktycznie nikomu przedstawiać. Choć Kotick nie cieszył się zbyt pozytywną opinią wśród graczy, to trzeba przyznać, że za jego rządów Activision-Blizzard osiągało rewelacyjne wyniki finansowe.




Transakcja przejęcia TikToka miałaby wynieść setki miliardów dolarów, oznacza to, że Kotick musiałby znaleźć partnera biznesowego. Wśród osób, z którymi rozmawiał Kotick, miał znaleźć Sam Altman, prezes OpenAI, czyli firmy zajmującej się sztuczną inteligencją. Są to wyłącznie plotki, lecz nie należy całkowicie wykluczyć takiej możliwości. Trzeba pamiętać, że na sprawę ma wpływ wiele czynników. Wszystko zależy od tego, czy takie prawo faktycznie zostanie ustanowione. Nie wiadomo jak zachowa się również ByteDance. Póki co firma wysyła do swoich użytkowników powiadomienia, że takie działania polityków to ograniczenie wolności, które gwarantuje amerykańska konstytucja.