„Dzieci niekorzystające z mikrotransakcji mogą być nękane przez równieśników" Najnowszy raport szokuje

Mikrotransakcje chyba już na stałe zawitały do świata gier. O ile starsi gracze mogą nie dać się naciągnąć na zakup kolejnej skórki do postaci czy broni, tak w przypadku osób młodszych, manipulacja i zachęcenie do wydania prawdziwych pieniędzy jest dużo łatwiejsze.

Jeśli przejrzymy najpopularniejsze dziś gry, to okaże się, że większość z nich to darmowe tytuły, które swój główny zarobek opierają o mikrotransakcje. Badanie, które przeprowadzone zostało przez norweskich uczonych wskazało, że dzieci i nastolatki mogą spotkać się z nękaniem ze strony rówieśników, jeśli nie zdecydują się na zakup skórek, sprzętu i innych przedmiotów w darmowych grach, takich jak Fortnite.

Gdy spojrzymy w przeszłość, to być może niektórzy z was byli świadkami sytuacji, w których młoda osoba była krytykowana za nieposiadanie rzeczy czy ubrań określonej marki. Obecnie problem przeniósł się do świata wirtualnego. To właśnie tu, dzieci i nastolatki mogą spotkać się z wykluczeniem i krytyką, jeśli nie posiadają w swojej kolekcji np. skinów do postaci lub broni.

Wielkie korporacje często dodatkowo zachęcają do wydawania pieniędzy na mikrotransakcje poprzez dodawanie elementów znanych z szeroko rozumianej popkultury. Chęć posiadania, może być na tyle duża, że dzieci zdecydują się na użycie kart płatniczych, należących do ich rodziców. Badanie wskazało, że gry takie jak Fortnite, Fifa czy Roblox stosują taktyki, których zadaniem jest zachęcenie do wydania większej ilości pieniędzy.

Problemem są również skrzynki i paczki z losowymi przedmiotami. Niektóre kraje na świecie zaczynają podejmować decyzje, które ograniczą działanie takich funkcji, gdyż wiążą się one z hazardem. Ceny niektórych przedmiotów mogą przewyższać nawet ceny części gier. Jest to w istocie bardzo duży problem, który w przyszłości może znacznie eskalować, jeżeli nie podejmiemy żadnych działań.