Starfield broniony przez CD Projekt RED. Poszło o „fałszywą krytykę” i porównanie z Cyberpunkiem 2077
Debiut Starfield był dla wielu graczy, którzy dobrze znają twórczość Bethesdy, sporym zaskoczeniem ze względu na mniejszą liczbę błędów i niedociągnięć, jakich zazwyczaj mogliśmy doświadczyć podczas premier tego studia. Mimo to tytuł jest porównywany do Cyberpunka 2077, który odnotował fatalny start – nie brakuje opinii, że kosmiczna przygoda odznacza się gorszą jakością niż produkcja CD Projekt RED.
W ostatnich dniach niezwykle popularnym materiałem jest film porównujący Cyberpunka 2077 do Starfielda. Podczas niespełna 2 minut możemy zobaczyć wiele momentów, w których gra polskiego studia prezentuje się i działa lepiej od debiutującej w zeszłym tygodniu kosmicznej historii.
Do sprawy odniósł się Patrick K. Mills, starszy projektant zadań w CD Projekt Red, który podkreślił, że „czasy się zmieniły”, jednocześnie zaznaczając, że tak naprawdę mamy do czynienia z „fałszywą krytyką”, która przynosi szkodliwe efekty. Z identycznym problemem spotkali się twórcy przygody z Night City – Cyberpunk 2077 był wielokrotnie atakowany i wyśmiewany.
Przedstawiciel studia zwrócił uwagę, że materiały tego typu nie pokazują całej prawdy o danym projekcie, a ta krytyka jest „bezużyteczna”. Poniżej zobaczymy porównanie kilku funkcji, które wydaje się być pozbawione większego sensu – w końcu pod wieloma względami są to zupełnie inne produkcje.
Do tematu odniósł się także Miles Tost, projektant poziomów w CD Projekt RED, który nawiązał do istotnej kwestii – „większość z elementów w porównaniu została dodana/ulepszona przez nas po premierze”. Nie oznacza to, że Bethesda musi je poprawić, lecz warto podkreślić, że pokazane aspekty produkcji zostały uchwycone w różnych momentach.
#Starfield vs #Cyberpunk2077 pic.twitter.com/U4YN1MCLF0
— 𝒯𝒽𝑒 𝒟𝑜𝒸𝓉𝑜𝓇 (@doctorps4) September 4, 2023
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Starfield.