James Bond od twórcy Oppenheimera i trylogii Batmana? Christopher Nolan jest gotowy do działania

Dzisiaj na wielkim ekranie debiutuje „Oppenheimer”, czyli najnowsze widowisko Christophera Nolana, które zostało kapitalnie przyjęte przez recenzentów. Doświadczony reżyser nie traci jednak tempa i już teraz puszcza oczko do producentów Jamesa Bonda. Jeżeli weźmiemy pod uwagę kilka czynników, reżyser „Incepcji” może dopiąć swego i w przyszłości stanąć za kamerą widowiska koncentrującego się na 007.
Uniwersum niezawodnego agenta Secret Intelligence Service (MI6) przeżywa trzęsienie ziemi. Od 2006 roku w Jamesa Bonda wcielał się Daniel Craig, ale przy okazji „Nie czas umierać” gwiazdor zdradził, że po raz ostatni zobaczymy go w charyzmatycznej roli.
Barbara Broccoli oraz Michael G. Wilson obecnie szukają aktora pasującego do 007, lecz o dziwo, wydaje się całkiem możliwe, że zanim producenci serii wybiorą właściwego gwiazdora, który będzie gotowy, by przez następne lata systematycznie zakładać dopasowany garnitur brytyjskiego agenta, duet znajdzie odpowiedniego reżysera.




Podczas promocji „Oppenheimera” Christopher Nolan zdecydowanie wybiegł w przyszłość i wspomniał o następnych możliwych projektach. W trakcie rozmowy z dziennikarzem podcastu Happy Sad Confused wyraził chęć nakręcenia jednego z filmów o Jamesie Bondzie.
Wpływ tych filmów na moją filmografię jest wyraźnie widoczny. Wyreżyserowanie jednego z nich byłoby niesamowitym przywilejem. Jednocześnie, kiedy zajmujesz się taką postacią, musisz pracować z całym zestawem ograniczeń.
Nolan nie ukrywa, że stworzenie nowej odsłony serii James Bond to przywilej, do którego każdy twórca musi się odpowiednio nastawić.
To musi być właściwy moment w twoim twórczym życiu, w którym możesz wyrazić to, co chcesz przekazać i naprawdę zagłębić się w coś w ramach pewnych ograniczeń, ponieważ nigdy nie chciałbyś podjąć się czegoś takiego i zrobić to źle.
Pięciokrotnie nominowany do Oscara Brytyjczyk podkreślił jednocześnie, że pracując nad filmem o takiej skali i popularności, chciałby kompletnie zająć się projektem i odpowiadać za wiele kluczowych elementów.
Nie chciałbyś brać udziału w filmie, nie będąc w pełni zaangażowanym w to, co wnosisz kreatywnie. Jako scenarzysta, osoba zajmująca się castingiem, wszystkim - to pełny pakiet. Musiałbyś być naprawdę potrzebny i pożądany, jeśli chodzi o wkład w zarys postaci. W przeciwnym razie będę bardzo szczęśliwy, że mogę być pierwszy w kolejce, aby zobaczyć, co zrobią.
Twórca zaznaczył jednocześnie, że już od lat prowadził rozmowy z producentami Jamesa Bonda i oni doskonale wiedzą, jak silną sympatią pała do Agenta 007. Jeśli wytwórnia będzie go potrzebować, Christopher Nolan podejmie się zadania.