Nowy Obcy coraz bliżej. Alien: Romulus od reżysera Martwego zła został nakręcony

W przyszłym roku sympatycy uniwersum Alien sprawdzą nowe widowisko. Fede Alvarez nakręcił wszystkie niezbędne sceny do „Alien: Romulus”, dzięki czemu 20th Century Studios może powoli szykować się do promocji widowiska.

W 2019 roku Walt Disney Company sfinalizowało przejęcie 21st Century Fox i zapowiedziało kontynuowanie historii należących do marki Obcy. Ridley Scott jednak nie podjął się nowego projektu – to Fede Álvarez przedstawił własną wizję na produkcję, został reżyserem oraz scenarzystą opowieści, która będzie nową odsłoną cyklu, tylko rozbudowującą cykl.

Film trafi do widzów 16 sierpnia 2024 roku, lecz jego plan wydawniczy uległ pewnym zmianom i nie zadebiutuje na serwisie Hulu w Stanach Zjednoczonych, jak to było wcześniej zaplanowane, a wzmocni repertuar kin. Choć dokładna fabuła „Alien: Romulus” jest owiana tajemnicą, wiemy, że Ksenomorf powróci i zmierzy się z grupą młodych ludzi, którzy znajdą się na obcej planecie.

Reżyser i scenarzysta „Martwego zła” z 2013 roku, „Nie oddychaj” czy „Dziewczyna w sieci pająka” otrzymał od korporacji spory kredyt zaufania, zgodnie z planami prace na planie ruszyły w marcu 2023 roku, a produkcji nie zablokował strajk scenarzystów. W nocy potwierdzono dobrą wiadomość – ekipa twórców i aktorów opracowała wszystkie potrzebne sceny.

Produkcja filmu "ALIEN" Fede Alvareza dobiegła końca.

W kinach zadebiutuje 16 sierpnia 2024 roku.

Dotychczas potwierdzono kilku aktorów zaangażowanych do projektu – wśród nich znaleźli się Cailee Spaeny („Mare z Easttown”, „Źle się dzieje w El Royale”, „Pacific Rim: Rebelia”), Isabela Merced („Rodzina od zaraz”, „Dora i Miasto Złota”, „Transformers: Ostatni Rycerz”) oraz David Jonsson („Deep State: Tajny układ”, „Branża”).