The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom nieustannie rządzi w Japonii. Hit Nintendo przekroczył 1.5 miliona

Czerwiec zapowiada się niezwykle gorąco, jeśli chodzi o premiery gier wideo. Właściwie już na tym etapie możemy mówić o niezwykle urodzajnym miesiącu, a przed nami jeszcze przecież kilka debiutów, które bez wątpienia trafią do ogromnych grup odbiorców. Zapowiada się nawet lepiej, niż w maju, gdzie przecież i tak było bardzo dobrze. 

Cóż, bliżej prawdy będzie, że to "bardzo dobrze" jest w dużej mierze zasługą jednej, konkretnej gry. A mowa oczywiście o The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, które bez wątpienia znajdzie się w wielu zestawieniach najlepszej produkcji 2023 roku. Przekłada się to również na sprzedaż - szczególnie w Japonii - gdzie tytuł nie spada z pierwszego miejsca. I nic nie wskazuje na to, aby w niedalekiej przyszłości mogło to ulec zmianie. Spójrzcie na czołówkę minionego tygodnia: 

Sprzedaż gier w Japonii (22.05 - 28.05)

1. [NS] Zelda: Tears of the Kingdom – 148 482 (w sumie: 1 515 673)
2. [NS] Mario Kart 8 Deluxe – 8373 (w sumie: 5 310 115)
3. [NS] Bustafellows Season 2 – 7514
4. [NS] Zelda: Breath of the Wild – 6385 (w sumie: 2 196 076)
5. [NS] Minecraft – 5368 (w sumie: 3 146 828)
6. [NS] Pokemon Scarlet / Violet – 5042 (w sumie: 5 039 337)
7. [NS] Super Smash Bros. Ultimate – 4978 (w sumie: 5 200 365)
8. [NS] Splatoon 3 – 4804 (w sumie: 4 024 155)
9. [NS] Kirby’s Return to Dream Land Deluxe – 4492 (w sumie: 436 641)
10. [NS] Nintendo Switch Sports – 3389 (w sumie: 1 084 836)

Jak widzicie, wyniki robią wrażenie. Co więcej, najnowsze przygody Linka zdają się sprzedawać tak dobrze, iż oddziaływuje to na pozostałe produkcje, których wyniki są dość marne. Dość powiedzieć, że wystarczyło 7.5 tysiąca kopii Bustafellows Season 2, aby znaleźć się na podium. Kiedy więc dojdzie do detronizacji Zeldy? Podejrzewam, że najprędzej przy okazji Final Fantasy XVI, ale tego dowiemy się z czasem. 

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.