Przyjaciele mogą „obrażać” widzów. Jennifer Aniston nie chciałaby kontynuacji serialu

Filmy/seriale
1931V
Przyjaciele
Iza Łęcka | 31.03.2023, 11:13

Produkcja stworzona przez Davida Crane'a i Martę Kauffman na stałe wpisała się w kanon popularnych sitcomów, choć w ostatnich latach jej przyjęcie jest coraz bardziej krytyczne – przede wszystkim przez młodych widzów. Jak jednak „Przyjaciół” postrzega odtwórczyni roli Rachel? Sprawdźmy.

Sitcom „Przyjaciele” był produkcją, która poprzez lata wypracowała sobie kultową pozycję. 10 sezonów skupiających się na losach Chandlera, Monici, Rachel, Joeya, Rossa i Phoebe cieszyło się ogromną popularnością wśród widzów i zdobyło szereg branżowych nagród – zresztą, Warner Bros. wróciło do opowieści, przygotowując odcinek specjalny. Choć obecnie serial jest krytykowany za wiele elementów (w tym brak różnorodności), które przed dwoma dekadami prezentowały zwyczajnie inną wrażliwość społeczną, nie ulega wątpliwości, że wpłynął na kariery wielu aktorów zaangażowanych w projekt. Jedną z nich jest Jennifer Aniston, którą systematycznie możemy oglądać w komediach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Podczas najnowszego wywiadu aktorka odniosła się do oskarżeń wielu widzów, zarzucających „Przyjaciołom” krzywdzące wątki. Jennifer Aniston przyznała, że część prezentowanych kwestii mogło budzić spore emocje i obrażać – szczególnie młodych widzów, którzy wychowywali się w innych czasach niż grupa docelowa serialu.

„Jest całe pokolenie ludzi, dzieci, które teraz wracają do odcinków „Przyjaciół” i uważają je za obraźliwe. Były rzeczy, które nigdy nie były zamierzone, a inne... cóż, powinniśmy byli to przemyśleć – ale nie sądzę, że w przeszłości mieliśmy do czynienia z taką wrażliwością, jak teraz”.

Bazując na własnym doświadczeniu, gwiazda Hollywood przyznała, że gatunek komedii mocno ewoluował, a opracowanie zabawnej historii, która nie urazi odbiorców, wydaje się „podchwytliwym zadaniem”.

„Teraz jest to trochę trudne, bo musisz być bardzo ostrożny, co sprawia, że dla komików jest to bardzo wymagające zadanie, a piękno komedii polega na tym, że żartujemy z siebie, żartujemy z życia” - podsumowała.

Jennifer Aniston wystąpiła w najnowszej produkcji platformy Netflix. Zachęcamy Was do sprawdzenia naszej recenzji „Zabójczego wesela”.

Źródło: Variety

Komentarze (83)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper