Twórca serii Rick i Morty i High on Life z poważnymi zarzutami. Justin Roiland ma problemy

Justin Roiland od ponad dwóch lat mierzy się z poważnymi oskarżeniami procedowanymi w Orange County w Kalifornii. Sprawa miała swój początek w 2020 roku, lecz dopiero w ostatnim czasie redakcja NBC News dotarła do konkretów i opisała zajście.

Według aktu oskarżenia współtwórca animowanego serialu „Rick i Morty” miał dopuścić się „przestępstwa przemocy domowej skutkującego uszkodzeniem ciała” i „przestępstwa bezprawnego uwięzienia poprzez groźby, przemoc, oszustwo i/lub podstęp”. NBC News wskazuje, że w chwili przedstawienia zarzutów Roiland nie przyznał się do winy, a w oświadczeniu jeden z adwokatów napisał, że jego klient jest niewinny:

„Z niecierpliwością czekamy na oczyszczenie imienia Justina i pomoc w jak najszybszym ruszeniu do przodu” - napisał adwokat T. Edward Welbourn.

Incydent miał miejsce na początku 2020 roku i od tego czasu sprawa była przedmiotem kilkunastu rozpraw sądowych – animator i scenarzysta został oskarżony w maju, natomiast w sierpniu doszło do jego aresztowania oraz zwolnienia za kaucją w wysokości 50 000 dolarów. Pełny akt oskarżenia został przedstawiony w październiku 2020 roku.

Justin Roiland otrzymał dodatkowo sądowy zakaz zbliżania się, nękania i grożenia kobiecie, wobec której miał wcześniej dopuścić się wspomnianych czynów. Twórca musiał nawet „zwrócić wszelką broń palną, którą posiadał lub posiada”.

Justin Roiland jest najbardziej znany jako współautor serii „Rick i Morty”, za którą w 2020 roku został nagrodzony statuetką Emmy. W międzyczasie zainteresował się on rynkiem NFT, na którym zarobił niemałe pieniądze, stworzył „Koala Man” dla Hulu (serial jest dostępny w Polsce na Disney+), opracował i użyczył głosu głównemu bohaterowi „Solar Opposites”, a założone przez niego studio stworzyło High on Life – największy zeszłoroczny hit Xbox Game Pass.