Pixel żegna się z czytelnikami. Polski magazyn o grach nie będzie wydawany

Gry
3040V
Pixel
Iza Łęcka | 05.12.2022, 08:37

Po latach od pierwszej premiery na rynku wydawca oraz redaktorzy zaangażowani w rozwój miesięcznika „Pixel” mają do przekazania niezwykle smutną wiadomość. Czasopismo nie będzie dłużej wydawane.

Od dłuższego czasu obserwujemy pogarszającą się sytuację prasy drukowanej w Polsce – niestety, stan gazet skierowanych do entuzjastów elektronicznej rozgrywki nie stanowi w tym przypadku odstępstwa od reguły. Coraz więcej zespołów zostaje zmuszonych do przerwania swojej działalności, a magazyny albo pojawiają się rzadziej, albo znikają z półek sklepowych.

Dalsza część tekstu pod wideo

W oficjalnej wiadomości na profilu „Pixela” wydawca Robert Łapiński przekazał czytelnikom bardzo smutną wiadomość – zapadła decyzja o zakończeniu wydawania czasopisma. Jak możecie się domyślać, głównym powodem tak znaczącej zmiany nie jest chęć dalszego tworzenia magazynu (bo tej oczywiście redaktorom nie brakuje!), ale stale rosnące koszty produkcji – cen druku, papieru, prądu.

Przedstawiciel Idea Ahead podkreśla, że stworzenie „Pixela”, w którym oprócz artykułów skupiających się na retro klimatach mogliśmy przeczytać także teksty bieżące na temat najnowszych gier, odbywających się targów czy imprez branżowych, było spełnieniem jego marzeń, dlatego decyzja była jeszcze trudniejsza. Pismo odznaczało się wyjątkowym klimatem, lecz w obecnej sytuacji jego dalsze prowadzenie wydaje się zbyt wymagające.

„Kochani Czytelnicy, Reklamodawcy, Partnerzy, Przyjaciele!

Jako wydawca jestem zmuszony poinformować o zakończeniu wydawania Pixela. To dla mnie osobiście bardzo trudny moment, najtrudniejszy od wielu lat. Dla Was na pewno też nie są to wieści, jakich byście chcieli się spodziewać.

Powód jest do bólu prozaiczny. Po prostu w aktualnej sytuacji i kosztach głównie druku, papieru i prądu nie mogę sobie pozwolić na dalsze wydawanie pisma. Zbyt wiele to kosztuje pod względem finansowym (i nie tylko).

Tym bardziej jest mi żal, bo udało się Wam stworzyć pismo wyjątkowe w wyjątkowych czasach. Ja osobiście spełniłem marzenie o wydawaniu czasopisma, który współtworzą moi idole z lat, kiedy zaczynałem swoją przygodę z komputerami. Jak o tym myślę, to dochodzę do wniosku, że "impossible is nothing". Jestem Wam wszystkim niezwykle wdzięczny za to, że mogliśmy stworzyć tę historię wspólnie (…).”

Pożegnanie się z marką jednak nie będzie jednoznaczne – wydawca nadal planuje organizować cykliczne imprezy oraz wydarzenia, na łamach PSX Extreme przeczytamy teksty oddające „ducha Pixela”, możemy również liczyć na specjalne wydania magazynu. Robert Łapiński przyznał, że jeżeli tylko będzie taka możliwość, to czasopismo powróci do życia – do tego są jednak potrzebni partnerzy i osoby chętne do wsparcia.

„(...)Co dalej?

W kwestiach biznesowych będziemy kontynuować wydawanie PSX Extreme. W obecnej sytuacji będzie to jedyny na polskim rynku miesięcznik poświęcony tematyce gier wideo. Pod kątem cyfr wypada lepiej niż Pixel i liczę na to, że koncentrując się na jednym tytule uda się nam go umocnić. Mam też nadzieję, że uda się nam zachęcić również Was do sięgnięcia po ten magazyn, postaramy się przemycić na jego łamach "ducha Pixela".

Będziemy też nadal organizować wydarzenia: dwa razy do roku Gamedev & Creative Careers Expo (edycje wiosenna i jesienna), Festiwal Gier i Popkultury Pixel Heaven oraz Extreme Party, pewnie też pojawią się jakieś dodatkowe imprezy po drodze, gdzie również mam nadzieję na Wasze wsparcie i udział. Skontaktuję się ustalę sprawy z prenumeratorami, patronami oraz zrealizuję nagrody akcji z książką o Historia Commodore 64 Piksel po Pikselu.

Odnośnie przyszłości Pixela. Jestem bardzo przywiązany emocjonalnie to tej marki. Wielu z Was na pewno też, wiem to choćby z prywatnych rozmów z Wami czy Waszej obecności na naszej grupie tutaj (grupa oczywiście nie zniknie!). Z pewnością przed nami wydawnictwa okolicznościowe, choćby przy okazji Pixel Heaven. Pozostawiam również otwartą opcję powrotu pisma za jakiś czas. Oczywiście wymagałoby to pozyskania partnera, który zechciałby ponieść ciężar głównie finansowania projektu, wiadomo też, że musiałaby pojawić się perspektywa uzyskania rentowności przez tytuł. Na chwilę obecną nie mogę tego obiecać, ale nie powiem "nigdy".

Na teraz to tyle, raz jeszcze bardzo dziękuję za wszystko, za wsparcie i niejednokrotnie bezinteresowną pomoc, także prywatną, od wielu osób. To dla mnie bardzo ważne. Coś się zmienia, ale tego co wspólnie stworzyliśmy nikt już nie odbierze. Stworzona wokół pisma społeczność również pozostanie, a my z branżą się nie rozstajemy.

Robert”.

Trzymamy kciuki za całą ekipę tworzącą „Pixel. Gry i popkultura” i mamy nadzieję, że jeszcze będziemy mogli czytać Wasze artykuły.

Źródło: Facebook: Pixel

Komentarze (166)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper