Stranger Things ze zmienionym zakończeniem. Twórcy opracowali nowy pomysł na finał serialu
"Stranger Things" to bez cienia wątpliwości jeden z najpopularniejszych seriali ostatnich lat. I choć po premierze trzeciego sezonu wiele osób wieszczyło upadek, twórcom udało się niejako odwrócić losy premierą czwartej puli odcinków, która przyciągnęła przed ekrany nawet tych, którzy nie byli zadowoleni z tego, w którym kierunku poszła cała produkcja.
Ekipa twórców od dawna twierdziła, że ma już zaplanowane zakończenie, ale w ostatnim wywiadzie, którego udzielili podczas WGFestival 2022, zdradzili, że zmienili nieco podejście do tej kwestii i przerobili swoje plany na finał! Jeśli więc zakładaliście, że wiecie, gdzie wszystko może zmierzać, być może warto na nowo przemyśleć przewidywania!
Przeczytaliśmy ponownie plan. I mówiliśmy sobie: "To jest fajne, to jest fajne. A to może być o wiele lepsze. To też może być lepsze". Nawet zakończenie jest [obecnie - przyp. red.] trochę inne. Wiele wielkich pomysłów jest takich samych, ale są rzeczy, które zupełnie zmieniliśmy.
Brzmi to bardzo interesująco i - nie ma co ukrywać - rodzi pewne obawy. Jeśli premiera czwartego sezonu sprawiła, że producenci postanowili iść po prostu bardziej w stronę klimatu rzeczonej partii epizodów, to może to zaowocować czymś dobrym. Jeśli jednak przekombinują, będziemy mieli do czynienia ze sporym zawodem. Jakby jednak nie było - kto nie ryzykuje, nie pije szampana.
