Evil West to nie tylko atrakcje dla singlistów. Polacy pokazują przyjemną rozgrywkę w kooperacji

Flying Wild Hog przygotowało produkcję single-player nastawioną na historię i walkę z wampirami, ale Polacy nie chcą ograniczać graczy i zapewnią im odpowiednie wrażenia. W Evil West nie zabraknie kooperacyjnej walki z bestiami.

Na najnowszym materiale Evil West pojawił się Tomasz Gop, główny producent z Flying Wild Hog, który postanowił podkreślić, że choć najnowsza pozycja rodzimego studia to tytuł „przede wszystkim” dla singlistów, ale deweloperzy postanowili rozbudować akcję i dorzucili do gry kooperację.

Evil West pozwoli graczom ukończyć całą historię ze znajomym – Flying Wild Hog nie mierzyło się z dodatkową narracją czy też większymi zmianami w samej rozgrywce. Kooperacja w tej pozycji jest „prosta i nieskomplikowana”, ponieważ dwóch graczy wcieli się w głównego bohatera

Jest to wyłącznie dodatkowy tryb, jednak jestem pewien, że część sympatyków gatunku zainteresuje się taką zabawą – może to być dobra opcja, by pograć ze znajomym, a w międzyczasie pogadać o ostatnich dniach lub po prostu odprężyć się po ciężkim tygodniu. Szkoda jedynie, że twórcy nie pokusili się o zabawę na jednej kanapie.