Gilbert i Schafer znowu pracują razem!

Gry
657V
Gilbert i Schafer znowu pracują razem!
Butcher | 28.09.2010, 09:35
PS2

Legendarna para twórców znowu razem! Po raz ostatni współpracowali przy obu częściach kultowego Secret of Monkey Island dla LucasArts oraz Day ot the Tentacle. Teraz, pod skrzydłami jednego studia, znowu pichcą coś intrygującego...

Legendarna para twórców znowu razem! Po raz ostatni współpracowali przy obu częściach kultowego Secret of Monkey Island dla LucasArts oraz Day ot the Tentacle. Teraz, pod skrzydłami jednego studia, znowu pichcą coś intrygującego...xxxxx

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Gilbert zakończył niedawno pracę nad sequelem DeathSpank: Thongs of Virtue. O Schaferze wiadomo, że tworzy kilka gier na potrzeby cyfrowej dystrybucji, z których pierwszą - Costume Quest - poznaliśmy przed samym gamescom. Fakt jest taki, że Ron Gilbert został zatrudniony w Double Fine Productions - studiu Tima Schafera. I żeby było śmieszniej, został podobno szefem Schafera (właściciela studia) - napisałem "podobno", gdyż na razie para komentuje wszystko w typowy dla siebie, pełen humoru sposób, i nie do końca wiadomo, co jest żartem, a co faktem. Gilbert wyznał np., że wciąż jeszcze nie dostał wypłaty. Na pytanie o swą rolę w studiu, stwierdził:

 

Gilbert: "Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy. Jestem szefem Tima."

Schafer: "To oficjalny Ron Gilbert. Chociaż zaczął jako vice Ron Gilbert. Chcemy być pewni, że sobie poradzi."

Gilbert: "Tak. Chciałbym kiedyś zostać executive vice Ron Gilbert."

Schafer: "Tak. Ewentulanie dyrektorem Rona Gilberta."

 

Już wiecie, co mam na myśli? Tak wygląda w dużym skrócie wywiad z nimi i chęć dowiedzenia się, co szykują w Double Fine. Rozmowy o współpracy trwały najwyraźniej od dłuższego czasu:

 

"Przez ostatnie miesiące Tim wypożyczał mi tutaj swoje biurko, tak jak kiedyś.(...) Rozmawialiśmy o różnych pomysłach, które miałem na gry, wracając myślami tam i z powrotem, jak zwykle. I wtedy Tim zasugerował: 'Czemu nie przyjdziesz tutaj i nie zbudujesz tego?' Zabrzmiało to jak dobry pomysł"

 

- podsumował Gilbert ich nawiązanie współpracy.

 

Oczywiście jakiekolwiek konkrety o projekcie pozostają póki co tajemnicą - wiadomo, że to kompletnie nowy pomysł, żaden sequel ani remake. To pomysł, który męczył Gilberta latami, a przez ostatnie miesiące zanudzał nim też Schafera.

 

"To coś innego niż DeathSpank, trochę odchodzimy od tego. Zmierza to w bardzo interesującym kierunku. Fanom starych przygodówek się spodoba"

 

- intrygująco kończy Gilbert.

 

Zaciekawieni? Cokolwiek to jest, dorzuciłbym jeszcze jeden pewnik: humoru w tej grze na pewno nie zabraknie. Zresztą potwierdził to sam Gilbert, dodając, że nawet koniec będzie zakręcony i dziwny.

Na co stawiacie?

Źródło: własne

Komentarze (73)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper