Wyciekły dane osobiste Phila Fisha. Fez 2 może w końcu powstać

Śledzący nowinki branżowe powinni wiedzieć, jak grymaśnym i obrażalskim człowiekiem jest Phil Fish. Pewna grupa hakerów połączyła siły, by dać twórcy Fez nauczkę, i posunęli się bardzo daleko, ujawniając jego prywatne dane.
Do sieci trafiły wyciągi z konta Fisha, hasła, dane pomocy społecznej i kilka innych osobistych rzeczy chronionych prawem.
Hakerzy ujawnili te wszystkie dane jako "publiczna egzekucja Polytronu i Phila Fisha".




W związku z tym, Fish wystawił na sprzedaż zarówno Polytron (program wspierający niezależnych twórców) oraz prawa do marki Fez. Jeżeli ktoś wyrazi zainteresowania prawami do tego IP, być może zobaczymy jego kontynuację.
Zdarzeniem, które zszokowało tym razem Fisha i obudziło jego dawną nienawiść do branży, jest powstała afera z Zoe Quinn, twórczyni Depression Quest. Wg swojego ex-chłopaka, Quinn dopuściła się do zdrady go z pięcioma mężczyznami, z czego czterech z nich to redaktorzy serwisów branżowych, na których pojawiały się recenzje jej gry.
Łabędzim śpiewem twórcy był "ćwierk", zanim skasował on swoje konto na Twitterze:
takie są gry wideo. oto, co otrzymuję. to nie do zaakceptowania. to nie w porządku. terrorysta. nigdy więcej, słyszycie? nigdy. takie są gry wideo. oto wasza publiczność. do każdego aspirującego twórcy: nie. poddawaj. się. nie warto. nic nie jest tego warte. daj spokój ze swoimi marzeniami. właściwie to są koszmary. po prostu tego nie rób. UCIEKAJ
Tym razem przejście na deweloperską emeryturę Fisha wydaje się być przesądzone.
Przy okazji całej tej farsy, Twitter stworzył hashtag #welovegamedevs, a wpisy orbitujące wokół niego zobaczyć można w tym miejscu.