FIFA 23 i eFootball 2023 nie zmierzą się z UFL w tym roku. Gra jest gotowa w 80%, ale zalicza opóźnienie
Strikerz do końca roku nie zdąży wydać bezpłatnego rywala dla serii EA Sports i Konami. Przedstawiciele studia przekazali wiadomość o przesunięciu premiery gry, która zadebiutuje dopiero w 2023 roku – autorzy chcą mieć pewność, że na rynku znajdzie się dopracowany tytuł.
W czerwcu brytyjski zespół podzielił się zaskakującym materiałem, w którym nie brakowało uchwycenia najbardziej kłopotliwych ujęć z rozgrywki w wirtualną piłkę nożną – w trakcie prac nad pozycją deweloperzy mierzyli się z wieloma bugami, dlatego powstała zabawna kompilacja szeregu niedoróbek. Wiele na to wskazuje, że studio chce uniknąć podobnych "atrakcji" po premierze, dlatego też zdecydowano o przedłużeniu procesu produkcyjnego. UFL zadebiutuje dopiero w 2023 roku.
„Nie jest niczym nowym stwierdzenie, że jest to gra o ogromnej złożoności technologicznej - taka, która musi symulować pełen zakres mechaniki i technik piłkarskich z dynamicznymi, realistycznymi animacjami, zawodnikami światowej klasy i tak wiele więcej” - przyznał Eugene Nashilov, dyrektor generalny Strikerz.
Deweloperzy przygotowali już około 80% całej produkcji, jednak potrzebują więcej czasu, by dokończyć rozwój projektu. Niedawno otrzymaliśmy wiadomość o opóźnieniu premiery gry.
„Dziś ogłaszamy, że data premiery zostanie przesunięta na 2023 rok. Wielu z Was podkreślało, że jest to prawdopodobne... i mieliście rację. Gra jest teraz gotowa w około 80% i potrzebujemy więcej czasu, aby zakończyć rozwój” - dodał CEO.
Tym samym UFL stanie przed nie lada trudnym wyzwaniem: w pierwszych miesiącach nowego roku EA przystąpi do promocji EA Sports FC, swojej nowej marki, która będzie na rynku po zerwaniu współpracy z Fifą. Mając jednak na uwadze fakt, że tytuł zadebiutuje w modelu biznesowym free-2-play, autorzy muszą dostarczyć dopracowaną piłkę nożną – w przypadku nowego IP dobre wrażenie można zrobić tylko jeden raz.
