Remaster Red Dead Redemption pożądany przez odtwórcę głównej roli; aktor krytykuje Rockstar za Red Dead Online

Mówiło się, że w ostatnich latach Rockstar Games opracowywało kilka remasterów - nie licząc wydanej przez ową firmę kolekcji GTA stworzonej na zlecenie przez ekipę Grove Street Games. Plany zaczęły się jednak komplikować po tym, jak rzeczone części serii GTA zostały źle przyjęte przez odbiorców. To miało wpłynąć chociażby na zamrożenie projektu Red Dead Redemption Remaster.

Głos w tej sprawie postanowił zabrać odtwórca głównej roli w Red Dead Redemption - Rob Wiethoff - który w przeszłości miał przyjemność wcielić się w Johna Marstona. W trakcie wywiadu z YouTuberem o nazwie Dan Allen Gaming, Amerykanin wyjawił, iż nie jest w pełni zaznajomiony z planami Rockstar Games, ale bardzo chciałby znów pracować z tym zespołem m.in. przy odświeżeniu przygody rozgrywającej się na Dzikim Zachodzie.

Jest on przekonany, że niezależnie od tego, nad jakimi projektami pracuje Rockstar Games, warto bacznie się im przyglądać. Jak sam przyznał:

Jeśli Rockstar Games robi cokolwiek, to doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to coś wielkiego, godnego uwagi. 

Wiethoff dodał również, że śledził ostatnie poczynania amerykańskiej firmy wobec Red Dead Online i uważa, że gracze trybu sieciowego dodawanego do Red Dead Redemption 2 zostali poszkodowani, jednocześnie przyznając, że Rockstar Games robi coś na tyle "wielkiego", że fani powinni czekać na nadchodzące wiadomości. Ciężko jednak zrozumieć, czy miał na myśli tutaj GTA 6, aktualizację-niespodziankę do RDO, czy też nowy projekt studia.