Final Fantasy NFT oficjalnie zapowiedziane. Gracze wyśmiewają hipokryzję korporacji
Świat odchodzi od NFT, a gracze krytykują każdy pomysł związany z niewymienialnymi tokenami w naszej branży, ale Square Enix najwidoczniej ma swoją wizję. Producent serii Final Fantasy potwierdził, że szykuje Final Fantasy NFT.
Square Enix nie zmienia planów i producent oraz wydawca współpracuje z firmą Enjin, która przygotuje „cyfrową kolekcję kart do gry z 1997 roku”. Motywem głównym pozostaje Cloud Strife – bohater ma walczyć z Shinra Inc.
Gracze będą mogli w 2023 roku kupić karty, które będą wyłącznie cyfrowymi grafikami dostępnymi w sieci Enjin i przechowywane na firmowym blockchainie, a jednocześnie ruszy sprzedaż fizycznych figurek, które pozwolą klientom „wymienić bilety, by zrealizować cyfrowy certyfikat autentyczności i cyfrową wersję figurki, którą można cieszyć się na PC lub smartfonie”.
Jednym zdaniem – za 159,99 dolarów lub 129,99 dolarów (w zależności od wersji) otrzymamy figurkę, która będzie zaopatrzona w NFT.
Gracze jednak zarzucają firmie hipokryzję, ponieważ jednym z głównych tematów Final Fantasy VII jest oczywiście ekologia oraz ratowanie planety, a jak wiadomo NFT i blockchain przeczą tej idei.
„To naprawdę ironia losu, że gra Clouda jest o ratowaniu planety, a jednak Square Enix ma czelność przykleić nft do jego nowej figurki”.
It's actually ironic as hell that Cloud's game is about saving the planet and yet Square Enix really has the audacity to slap an nft on his new figure pic.twitter.com/XgNyDnkLmR
— Marci🌹 (@MarcelinaRose_) July 21, 2022
Enjin chce do 2030 roku zaoferować „neutralne węglowo NFT”, ale nawet w tej sytuacji wielu graczy nie jest zadowolonych z pomysłu wykorzystywania Final Fantasy do promocji NFT.
Tak prezentuje się pierwsza figurka: