Nie – horror Jordana Peele „dostarcza widzom niezapomnianych wrażeń”. Pierwsze recenzje zwiastują sukces filmu

Jordan Peele zasłynął w świadomości entuzjastów horrorów dwoma bardzo udanymi projektami, które wywoływały skrajne emocje – mowa oczywiście o „Uciekaj!” i „To my”. Nikogo więc nie powinno dziwić, że widzowie mieli spore oczekiwania wobec jego kolejnej produkcji. Jak spisuje się „Nie” (ang. „Nope”)? Recenzenci spierają się, czy można go uznać za najlepszy film scenarzysty i reżysera.
22 lipca w kinach zadebiutuje „Nie”, najnowsza historia przygotowana przez Jordana Peele, która ma przedstawić losy doświadczonych trenerów koni pracujących na ranczu w Kalifornii. Któregoś dnia w opustoszałym wąwozie dochodzi do nieprawdopodobnych zdarzeń, które budzą strach i niepokój wśród okolicznych mieszkańców.
„Nie” już od pierwszych zwiastunów zapowiadało się na niezwykle przejmujące widowisko – o sporym sukcesie reżysera mówią już pierwsi recenzenci. Na serwisie Rotten Tomatoes produkcja otrzymała 81% poleceń (przy 113 recenzjach), a na Metacritic jej średnia wynosi 77 punktów (na 46 tekstów) – w głównej mierze jest to widowisko odbierane bardzo pozytywnie, choć nie brakuje pewnych kontrowersji.




Dziennikarze wskazują, że horror budzi spore emocje, jest dobitnym pokazem ogromnych umiejętności Peele, który już teraz może być uznany za jednego z najlepszych autorów horrorów ostatnich lat, ale... Produkcja może podzielić publiczność.
„W porównaniu z „Uciekaj!” i „To my”, „Nie” prawdopodobnie okaże się bardziej kontrowersyjny... Spodziewam się, że w równym stopniu zostanie uznany za jego najmocniejszy i najsłabszy film” - przyznał Joey Magidson z redakcji Awards Radar.
„Z oszałamiającymi filmowymi momentami czystej grozy, terroru i cudowności, Peele rzeczywiście spełnił swoją obietnicę dostarczenia widzom czegoś wyjątkowego” - stwierdził Matt Neglia z Next Best Picture.
W wielu tekstach możemy natrafić na opinie, iż „Nie” znakomicie łączy atmosferę grozy, napięcia i braku bezpieczeństwa ze scenami humorystycznymi, które dodają pikanterii i pewnego charakterystycznego, nietypowego klimatu.
„Autor zdjęć Hoyte Van Hoytema uchwycił coś tak oryginalnego wizualnie, że z pewnością stanie się to ikoną” – przyznała Caitlin Chappell, CBR.com
„Najlepszy horror roku... buduje napięcie do tego stopnia, że ma się wrażenie, iż nigdzie nie jest bezpiecznie - Caitlin Chappell, CBR.com.
„Nawet jeśli jego części nie współgrają ze sobą, Nope to porywający film – uznała Lovia Gyarkye z Hollywood Reporter.
Oprócz słów zachwytu i uznania, możemy natrafić również na bardziej krytyczne wypowiedzi. Robert Daniels reprezentujący Polygon przyznał, że debiutujący horror „to najsłabszy film Jordana Peele”, natomiast Carla Hay z Culture Mix stwierdziła, że znacznie lepsze są wcześniejsze produkcje reżysera, a „Nie” „wygląda jak cyniczny skok na kasę”. Kilku dziennikarzy podkreśla, że bohaterowie powinni być bardziej dopracowani, momentami fabuła traci tempo, ale systematycznie zaskakuje nieoczekiwanymi scenami.
Zapewne sympatycy twórczości Amerykanina przede wszystkim będą chcieli przekonać się na własnej skórze, jakie emocje wywołuje najnowsze widowisko. Tak czy inaczej, „Nie” na pewno jest jednym z najciekawszych horrorów tego sezonu.